- Gdańsk, Łańcut, Wałbrzych, Szczecin i teraz Krosno. Jak się już pan przenosi to na drugi koniec Polski.
- Szukam tego swojego miejsca. Ale akurat podróż do Krosna była błyskawiczna. Mogłem skorzystać z tanich linii lotniczych. Z Gdańska do Rzeszowa, z międzylądowaniem w Katowicach, leciałem dwie godziny. Super sprawa. Pociągiem musiałbym się tłuc bez końca, a zapłaciłbym ze 30 złotych mniej.
- W minionym roku nie szło panu specjalnie.
- Dobrze, że ten rok już się skończył. To było dla mnie ciężkie 12 miesięcy. Sportowo, finansowo, a i prywatnie, bo rozstałem się z dziewczyną. Jeśli chodzi o sport wiele sobie obiecywałem po transferze do Górnika Wałbrzych, ale klub rozsypał się organizacyjnie i do dziś zalega mi pieniądze. AZS Szczecin nie miał problemów, ale dla odmiany nie pograłem tam sobie. Kilkanaście minut na mecz, bycie trzecioplanowym zawodnikiem to nie jest to, o co mi chodzi. Dodam tylko, że z Asem rozstałem się w zgodzie.
- W Krośnie na pana pozycji gra Dariusz Oczkowicz i jest w formie.
- Wiem, że czeka mnie rola zmiennika Darka. Akceptuję to. Z drugiej strony MOSiR nie ma szerokiego składu, podstawowi koszykarze nie mogę grać po 40 minut i muszą zostać odciążeni. Myślę, że przydam się drużynie.
Mateusz Nitsche
Mateusz Nitsche
URODZONY: 1986 rok; WZROST: 190 cm; POZYCJA: rzucający obrońca; KLUBY: ZTS Nowy Dwór Gdańsk, Sokół Łańcut, Górnik Wałbrzych, AZS Szczecin, MOSiR Krosno.
- MOSiR prowadzi Duszan Radović. Zbiera pochwały za warsztat, ale słyszałem też, że pewne transfery nie wypaliły klubowi, bo zawodnicy obawiali się pracy z serbskim szkoleniowcem.
- Ja się nie boję i sporo sobie po niej obiecuję. Miałem przyjemność trenować w Hiszpanii i jestem otwarty na inną mentalność, podejście do pracy. Serbska szkoła jest rygorystyczna, ale przecież każdy wie, jaką ma markę. Trener daje nam w kość, ma swój styl, ale podchodzę do tego pozytywnie, z ciekawością.
- W nowej drużynie wielkiego wyniku się pan raczej nie doczeka. Play off byłby cudem.
- O ósemce trudno marzyć, ale jest o co walczyć. Musimy jak najwyżej podskoczyć w tabeli, by mieć dobrą pozycję wyjściową w play outach.
- Pierwszy w nowym roku mecz MOSiR-u to będzie dla pana taki trochę dawnych wspomnień czar.
- Gramy derby z Sokołem, a pobyt w Łańcucie rzeczywiście wspominam bardzo miło. Też byłem zmiennikiem, ale mogłem pograć, zostałem zauważony.
- Wiadomo, kto jest faworytem tego meczu.
- Nie my, ale w naszej drużynie zawodnicy mają serce do gry. Skład będzie trochę szerszy, a Sokół ma problemy, bo kontuzję złapał Bartek Dubiel. Oczywiście będzie ciężko, ale wierzę, że w tym nowym roku i MOSiR, i ja sam wyjdziemy na prostą.
Rozmawiał Tomasz Ryzner
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!
- Tak dziś wygląda Małgorzata Maier z "Big Brothera". Uwierzycie, że ma 57 lat?!