- W ostatnich trzech meczach rzucił pan 44 punkty.
- Rzeczywiście, coś ruszyło. Robię swoje, ale moje punkty nie są najważniejsze. Liczy się, że idzie drużynie.
- Te punkty miały jednak znaczenie. Przed styczniowym oknem transferowym chodziły przecież głosy, że Paweł Bogdanowicz jest na wylocie.
- Pierwsze słyszę. Nikt mi nie stawiał żadnego ultimatum, od trenera nie słyszałem, że ważą się moje losy. Może nie chciał mnie stresować.
- Skąd przypływ formy?
- Dostaje więcej minut gry i wreszcie musiałem zaskoczyć. Gdyby tak się nie stało, nie zasługiwałbym na miano gracza I-ligowego, zawodnika lidera tabeli.
- W meczu ze Sportino miał pan eval 21, choć nie trafi żadnej trójki.
- Może nie wszystko umiem zrobić na boisku, ale nie jest też tak, że potrafię tylko rzucać z trzy. Staram się grać wszechstronniej i jakoś to wychodzi.
- Macie za sobą dwa trudne mecze rozegrane w trzy dni plus podróż na drugi koniec Polski.
- To daje w kość, ale nie podróżowaliśmy busem tylko autokarem, więc można było rozprostować nogi. Zdążyliśmy przed śnieżycami, obyło się bez przygód na trasie, więc nie narzekamy.
- Sportowo też jakoś poszło, choć meczu w Stargardzie pewnie trochę szkoda.
- Gdybyśmy przegrali wyraźnie, możnaby by się z tym łatwiej pogodzić, a kilkupunktowa porażka zawsze boli. Człowiek gdyba i tak dalej. Na szczęście szybko się odbudowaliśmy i jako pierwsi w sezonie zdobyliśmy halę w Szczecinie.
- Pozycja lidera tabeli dodaje wam energii.
- Oczywiście, podbudowuje każdego koszykarza, tworzy atmosferę w zespole. Jest dobrze, ale przed nami kolejne mecze, także na wyjeździe. Każdy chce dopaść lidera, ale nie boimy się żadnego rywala. To nas się mają bać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Odmieniona Lucyna Malec bryluje na imprezie. Czas się dla niej zatrzymał! [ZDJĘCIA]
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt