Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka ekstraklasa: Stal Stalowa Wola przegrała w stolicy Wielkopolski

Arkadiusz Kielar
Stalowowolanie dostali w Poznańskiej Arenie porządnie w kość.
Stalowowolanie dostali w Poznańskiej Arenie porządnie w kość. Marcin Radzimowski
Stal do długiej przerwy prowadziła zacięty pojedynek, ale po pauzie "popłynęła", tym samym przegrała z Basketem Poznań 76:98 bardzo ważny w kontekście walki walki o utrzymanie.

ZDANIEM TRENERA

ZDANIEM TRENERA

Bogdan Pamuła, Stal
Przeszliśmy obok meczu, przynajmniej jeżeli chodzi o trzecią i czwartą kwartę. Po pierwszej połowie wiedzieliśmy, co robimy źle, ustaliliśmy, co trzeba robić, ale nie realizowaliśmy założeń, popełnialiśmy proste błędy. A rywale zdobywali łatwe punkty. Byłem zaniepokojony brakiem wiary w zespole. To się nam nie zdarzyło jeszcze w tym sezonie.

Poznańska Arena nie była szczęśliwa dla Stali. Chociaż kibice w Stalowej Woli liczyli po cichu na powtórkę z pierwszego meczu, gdy nasi we własnej hali ograli Basket 93:83. Teraz jednak poznaniacy to inna drużyna, która wcześniej dała się we znaki samym mistrzom Polski, Asseco Prokom, przegrywając na wyjeździe tylko 79:87. Zmiany w składzie w trakcie sezonu przysłużyły się zespołowi ze stolicy Wielkopolski. Odeszli Amerykanie James Maye, który gra w… Iranie oraz Adam Gravese. I Serb Rajko Kliajević. Przyszli Serb Sasza Ocokoljić, "olbrzym" z Bośni, mierzący 217 cm wzrostu Nenad Misanović i Polak Robert Tomaszek. Trenera Eugeniusza Kijewskiego zastąpił serbski szkoleniowiec, Dejan Mijatović. Poznaniacy przed meczem ze "Stalówką" mieli cztery porażki na koncie z rzędu i przełamali teraz złą passę.

.

Do przerwy nie było źle - pojedynek był zacięty, a po 20 minutach miejscowi prowadzili tylko 39:36. Niestety, po długiej pauzie było już znacznie gorzej. Poznaniacy odskoczyli w trzeciej kwarcie, po punktach Misanovicia było 60:46 w 27 minucie. Na półtorej minuty przed syreną, po trafieniu Loyda, było 96:69 i kibice emocjonowali się już tylko, czy "pęknie" setka. Bardzo dobry mecz rozegrał w Baskecie powoływany do reprezentacji Polski Zbigniew Białek, który przed meczem ze Stalą zmagał się z przeziębieniem. W zespole ze Stalowej Woli zabrakło znowu celnych rzutów z dystansu, na 18 prób udanych było zaledwie cztery.
Stal w walce o utrzymanie nie jest jeszcze pewna swego i końcówka sezonu zasadniczego zapowiada się bardzo ciekawie. Nieoficjalnie wiadomo, że ze względów oszczędnościowych z naszego zespołu odejdzie jednak wkrótce Amerykanin Jarryd Loyd. Do Turowa Zgorzelec
PBG Basket Poznań - STAL STALOWA WOLA 98:76 (22:19, 17:17, 33:17, 26:23).
BASKET: Białek 26 (6x3), Ocokolić 16 (2x3), Szawarski 14 (1x3), Tomaszek 10, Cirić 4 oraz Misanović 10, Waczyński 8, Radke 7 (1x3), Douvnjak 3 (1x3).
STAL: Miszczuk 22, Loyd 17, Gabiński 12 (1x3), Godbold 7, Malczyk 2 oraz Wołoszyn 11 (2x3), Partyka 3 (1x3), Andrzejewski 2, Klima 0.
WIDZÓW 400.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24