Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka ekstraklasa: Znicz Jarosław podejmuje Stal ze Stalowej Woli

Tomasz Strzębała
W Stalowej Woli wygrał Znicz. W Jarosławiu tym bardziej jest faworytem.
W Stalowej Woli wygrał Znicz. W Jarosławiu tym bardziej jest faworytem.
Na ten mecz kibice basketu z naszego regionu czekają od dawna. Poniedziałkowe starcie Znicza ze Stalą wysuwa się na pierwszy plan 16 kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.

TAK BYŁO W I RUNDZIE

TAK BYŁO W I RUNDZIE

Stal Stalowa Wola - Znicz Jarosław 65:70
Najwięcej dla Stali: Gabiński 14, Nelson 13 i Godbold 13; dla Znicza: Mays 23, Williamson 20, Chappell 16.

Oba Podkarpackie teamy spisują się wyśmienicie. Przed sezonem skazywane na spadek, należą do największych, pozytywnych zaskoczeń rozgrywek. Ostatnio jednak solidarnie przegrały trzy mecze z rzędu i teraz chcą się odkuć.
Nie na pewniaka

- Od świąt sporo podróżowaliśmy i chyba trochę to nas wybiło z rytmu - podkreśla Dariusz Szczubiał, trener Znicza. - Nie było czasu na treningi, ale wydaje się, że powoli wracamy na właściwy tor. Jak jest w rzeczywistości, przekonamy się w poniedziałek wieczorem. Najważniejsze, żeby moi zawodnicy pamiętali o założeniach taktycznych. Stal jest drużyną o dużych możliwościach, z szeroką ławką. U nas jest z tym trochę problem

NIE ZAGRAJĄ

NIE ZAGRAJĄ

Znicz: Andrzej Misiewicz - naciągnął mięsień uda.
Stal: Rafał Partyka - kontuzja kolana, Jacek Jarecki - uraz nadgarstka (?).

Jarosławianie podchodzą do derbów ze spokojem.

- Gramy u siebie, to na pewno atut. Znamy drużynę Stali, wiemy, czego się po niej spodziewać. Myślę, że wyciągnęliśmy wnioski po słabym, przegranym spotkaniu z Polonią w Warszawie i będzie dobrze. Absolutnie nie wolno nam jednak wyjść na pewniaka - ocenia Bartosz Sarzało, obrońca jarosławian.
Uciszyć halę
Tymczasem apetyt na sukces mają też goście.

- Postaramy się swoją grą uciszyć halę i fanów Znicza - mówi Michał Wołoszyn, skrzydłowy "stalówki", a Marek Miszczuk, który spędził w Jarosławiu dwa lata dodaje - Jesteśmy innym zespołem. Znicz opiera się na trójce Amerykanów, u nas zaskoczyć może każdy. Nie traktuję tego meczu jakoś szczególnie, ale oczywiście bardzo chciałbym zrewanżować się za porażkę w pierwszej rundzie - podsumowuje center Stali.

Jego słowa potwierdza też trener Bogdan Pamuła.

- Jedziemy sprawić niespodziankę. Trudno wyrokować, jak się ten pojedynek potoczy. Gospodarze są faworytem, ale nas też stać na dobry wynik - kończy opiekun stalowowolan.

Derby Podkarpacia na żywo transmitować będzie TVP Sport. Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24