Krośnieńskie Huty Szkła mają ponad sto milionów złotych straty

Według zarządu - negatywny wpływ na wyniki "Krosna" po czterech kwartałach 2008 roku miało m.in. zawarcie niekorzystnych kontraktów opcyjnych na rynku walutowym (spółka straciła na tym ponad 37 mln złotych) oraz konieczność radykalnej przeceny zapasów: materiałów do produkcji i gotowych już wyrobów.

Te m.in. problemy spowodowały, że pod koniec stycznia zarząd złożył w sądzie gospodarczym w Krośnie wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego z
możliwością zawarcia układu (wartość zobowiązań przekroczyła
wartość majątku spółki).

Sąd wyznaczył już tymczasowego nadzorcę, który zajmie się zabezpieczeniem majątku KHS i biegłego, który ma ocenić czy zawarcie układu z wierzycielami jest realne. Zarząd spółki uważa, że tak, bo huta zyskała nowe zamówienia.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy możliwy będzie powrót do normalnych wypłat pensji dla załogi. Od kilku miesięcy są z tym kłopoty. Dopiero wczoraj pracownicy dostali ostatnią ratę wynagrodzeń za grudzień.

Niepokój załogi wiąże się także z niepewnością co do tego, w czyje ręce przejdą udziały sprzedane przez Zdzisława Sawickiego i kto może zyskać wpływ na dalsze losy firmy.
Jeszcze w styczniu Zdzisław Sawicki pozbył się pakietu większościowego. W jego rękach pozostało zaledwie nieco ponad 18 procent akcji. Na portalu parkiet.pl pojawiły się informacje, że akcje "Krosna" skupują drobni akcjonariusze, którzy chcą się zrzeszyć i zgromadzić wspólnie pakiet większy niż ma Sawicki. Jednak na razie nikt z drobnych akcjonariuszy nie przekroczył 5 procentowego progu.