Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krośnieńskie Obchody Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Modlitwa na kirkucie i uroczystości w miejscu dawnego getta [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Krosno włączyło się w obchody Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na Podkarpaciu. Wydarzenia z tej okazji odbyły się w piątek (1 lutego) w różnych miejscach miasta.

Organizatorami krośnieńskich obchodów byli Prezydent Miasta, Muzeum Rzemiosła i Muzeum Podkarpackie w Krośnie oraz Instytut Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego i rzeszowski oddział IPN.

Rozpoczęła je wspólna modlitwa i upamiętnienie ofiar Holokaustu na cmentarzu żydowskim przy ul. ks. Sarny w Krośnie. Zapalono znicze przy masowej mogile Żydów.

Potem uczestnicy obchodów spotkali się przy kamienicy nr 9 przy ul. Franciszkańskiej. To symboliczne miejsce – tu kończyło się ogrodzenie żydowskiego getta. Niemcy utworzyli je na początku sierpnia 1942 roku. Zgromadzono w nim ok. 600 osób pochodzenia żydowskiego. Większość z nich trafiła następnie do obozów zagłady. Po likwidacji getta w Krośnie pozostała jedynie grupa ok. 120 żydowskich robotników, zatrudnionych do przymusowej pracy na lotnisku. W styczniu 1944 roku także i oni zostali wywiezieni. Wśród nielicznych, którzy przeżyli wojnę, był Aleksander Białywłos–White: ocalał dzięki „liście Schindlera”.

Pod pamiątkową tablicą na fasadzie kamienicy złożono wiązanki kwiatów. Obecni byli goście oficjalni, ale też proboszczowie parafii, młodzież, mieszkańcy.

- To ważne, żeby przypominać ten czas, przypominać prawdę o historii naszego kraju, o historii naszego miasta, którą tworzyli także Żydzi - mówił prezydent Krosna, Piotr Przytocki.

Osobiste wspomnienie przywołał krośnianin Jerzy Borcz, przewodniczący sejmiku podkarpackiego.

- Moja mama, która miała w momencie wybuchu wojny 10 lat, opowiadała, że na początku można było wychodzić z getta i wracać, ale to się szybko skończyło. Ludzie zamknięci za murami zostali zmaltretowani, pozbawieni ludzkiej godności a potem pozbawieni życia - mówił.

Podkreślił, że Żydzi byli obywatelami Polski, którzy wnieśli ogromny wkład kulturowy: byli zdolnymi matematykami, prawnikami, muzykami, lekarzami, szachistami…

- Oni wszyscy zostali zamordowani. Wojna niesie wszystko, co najgorsze, wydobywa z ludzi najstraszniejsze emocje. Ale byli też ludzie, który mimo świadomości ryzyka, nieśli Żydom pomoc. Tak jak rodzina Ulmów. Dziś, w obliczu tej tragedii, musimy być jednym społeczeństwem. Czas jest niebezpieczny. Szanujmy wszystkich, którzy oddali życie będąc niewinnymi ludźmi - zaapelował Jerzy Borcz.

W programie obchodów w Krośnie był także wykład prof. Elżbiety Rączy o wzajemnej pomocy Polaków i Żydów w latach 1939-1949 oraz zwiedzanie wystawy „Moi żydowscy rodzice, moi polscy rodzice” w Muzeum Podkarpackim. To ekspozycja pokazująca historie życia kilkunastu dzieci żydowskich wyprowadzonych z getta i wychowanych przez polskie rodziny. Wydana została także „jednodniówka” z datą 3 września 1926 roku, z informacjami o żydowskiej społeczności Krosna.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto