Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krosno bez licencji, ale nie bez żużla?

Marek Bluj
Kibice z całej Polski trzymają kciuki za działaczy z Krosna usiłujących ratować żużel w tym mieście.
Kibice z całej Polski trzymają kciuki za działaczy z Krosna usiłujących ratować żużel w tym mieście.
KSŻ Krosno także za drugim podejściem nie otrzymała od zespołu do spraw licencji, licencji na starty w II lidze. Także w terminarzu rozgrywek nie ma naszej drużyny.

Sytuacja ta stwarza poważne zagrożenie dla dalszego istnienia żużla w Krośnie, a przecież jest to jedna z najpopularniejszych dyscyplin w tym mieście i na Podkarpaciu.

Zatrwożeni kibice

- Nie wyobrażam sobie Krosna bez żużla. Tylko w Krośnie czuje się prawdziwy zapach prawdziwego żużla. Tyle razy, mimo poważnych problemów, udawało się wystartować, wierzę, że i tym razem, jakimś cudem uda się krośnieńskim działaczom zbudować drużynę i wystartować w II lidze. Trzymam za nich kciuki - zadzwonił do nas kibic aż z Leszna.

Wielkie poruszenie informacja ta zrobiła w środowisku kibiców KSŻ, którzy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, ale, tak, jak Jacek Wójcik, nie tracą wiary, że 9 kwietnia "podkarpackie wilki" wystartują w rozgrywkach przeciwko ekipie Lokomotivu Daugavpils, która w II-ligowej premierze ma wolny termin. Terminarz ułożony został dla siedmiu zespołów.

Wszystko przez brak kasy

Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. Kazimierz Bobusia, wiceprezes klubu potwierdza, że sytuacja jest wyjątkowo trudna, ale nikt jeszcze nie załamuje rąk. Najgorsze jest to, że krośnieńska drużyna nie może się doczekać na strategicznego sponsora. Po wyjątkowo nieudanym i nieszczęśliwym sezonie 2006, pozostały długi. Wobec zawodników oraz ZUS i Urzędu Skarbowego.

Z nieoficjalnych informacji wynika, bo w klubie tego nikt nie chce potwierdzić, o ile udało się zawrzeć porozumienia z zawodnikami o spłacie zaległości, to nie udało się doprowadzić do podobnych uzgodnień z ZUS-em i Urzędem Skarbowym. Co więcej, podobno obie te instytucje wystosowały pisma do firm, które wspierają krośnieński żużel, aby środki przelewały na ich konto, a nie rachunek KSŻ.

- Szukamy dróg wyjścia i nie tracimy nadziei, że uda nam się uratować żużel w Krośnie - powiedział Krzysztof Mosoń, który od lat jest działaczem krośnieńskiego klubu.

Krośnianie zapewniają, że niezależnie od rozwoju sytuacji, spłata długu wobec zawodników to dla nich sprawa więcej niż honorowa. Warto podkreślić i to, że mimo opisanych perturbacji, są chętni zawodnicy do startu w krośnieńskiej drużynie. To także potwierdza opinie, że nie wszystko stracone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24