Krzysztof Kasprzak w PGE Marmie?

Na razie są to tylko i wyłącznie spekulacje. Janowski, który jeździł w Betardzie Sparcie Wrocław, nie ukrywał, że otrzymał kilka propozycji. Jedna z nich, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, pochodziła z Rzeszowa.

Nic dziwnego, bo to łakomy kąsek na rynku. Jak się jednak ta sprawa zakończy, nie wiadomo. Nie wykluczone, że ten utalentowany żużlowiec zostanie we Wrocławiu. Na finał trzeba poczekać, bo przecież zawodnicy związani są jeszcze kontraktami z obecnymi pracodawcami.

Kasprzakowie byli w Rzeszowie

O Kasprzaku, który ostatnie sezony spędził w Tarnowie, od dość dawna mówi się, że znajduje się na celowniku szefów PGE Marmy. Podobno zawodnik, który w tym roku nie miał wielu powodów do satysfakcji, jest bliżej Rzeszowa niż dalej. Byli tacy, którzy twierdzą, że widzieli... Kasprzaków - ojca i syna - w Rzeszowie.

Już wcześniej rzekomo upadła sprawa startów nad Wisłokiem Grzegorza Walaska. O tym, kto jeszcze przymierzany jest do Jasona Crumpa, Rafała Okoniewskiego i Lee Richardsona, ciszo sza. Może ktoś z Leszna, gdzie juniorów cały zastęp, zwłaszcza po oczekiwanym powrocie braci Piotra i Przemysława Pawlickich.

Można chyba śmiało zaryzykować tezę, że w zespole trenera Dariusza Śledzia pozostanie ktoś z dwójki Maciej Kuciapa - Dawid Lampart. Sporą trudność przy kompletowaniu nowych składów sprawia KSM. Jego wysokość bardzo mocno ogranicza pole manewru. Zapewne jednak prezes Marta Półtorak ma swój plan i koncepcję.

Sporo zamieszania narobił nowy przepis dotyczący liczby zawodników z cyklu Grand Prix w drużynach Speedway Ekstraligi. Najbardziej ucierpi na tym Stelmet Falubaz Zielona Góra. Do dziś ma się określić Piotr Protasiewicz, czy zrezygnuje ze startów w Grand Prix i zostanie w ekipie mistrzów Polski, czy pojedzie w GP, co będzie równoznaczne z odejściem z ekipy spod znaku "Myszy".

Do opuszczenia Zielonej Góry powoli szykuje się Greg Hancock. Mistrz świata i lider Falubazu na razie twierdzi, że jest do końca listopada związany z obecnym klubem, ale kibice już go widzą w Tarnowie i to w parze z trenerem Markiem Cieślakiem.

Co klub to spekulacje, nazwiska zawodników powtarzają się, bo wartościowych żużlowców mniej niż na lekarstwo. Najbliższe dni przyniosą zapewne nowe niepotwierdzone rewelacje, jak ta, że z Unii Leszno odchodzi Janusz Kołodziej.