Kto rządzi światem? Dzieci

- Przysłuchałem się kiedyś rozmowie dwójki 8-latków. Ze znawstwem dyskutowały o owocach morza, o wyższości krewetek tygrysich nad koktajlowymi i czy lepiej wcinać małże czy kalmary. Byłem w szoku - przyznaje dr Krzysztof Prendecki, socjolog z Politechniki Rzeszowskiej.

Pod dyktando kilkulatka

Jak dodaje, telefonia komórkowa, i Internet otworzyły dzieciom zupełnie nową rzeczywistość, w której wszystkie marzenia są do spełnienia.

- W czasach mojego dzieciństwa, żeby pooddychać wielkim, kolorowym, światem chodziło się do Peweksów. Najczęściej nic tam nie kupowałem, bo nie było pieniędzy, ale szczytem marzeń było zobaczenie samego plakatu reklamowego. Dziś ten lepszy świat dzieci mają na co dzień - dodaje socjolog.

Nie tylko same potrafią korzystać z nowoczesnych technologii, ale oswajają z nimi dorosłych. Tego, czym jest skype, facebook lub e-mail dziadkowie dowiadują się najczęściej od swoich wnucząt.

- Dzieci zapamiętują wszystko i łatwo przyswajają to, co dla nich atrakcyjne. Kiedy jesteśmy w sklepie moja 3-letnia córka doskonale wie, jakie słodycze, zabawki a nawet serki chce bym jej kupił. Nie wiem, czy dzieci rządzą światem, ale na pewno mają duży wpływ na nas i nasze codzienne wybory - dodaje dr Dariusz Tworzydło z Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalista ds. PR.

- Ostatnio rozmawialiśmy z mężem o tym, że kiedy wychodzimy zjeść coś na mieście, wybieramy nie te miejsca, które kiedyś lubiliśmy, ale te, które mają duży kącik zabaw lub dziecięce menu - wtóruje 32-letnia Magda, mama 5-letniej Basi.

- Na zakupy też jeździmy do tych marketów i galerii, w których jest punkt zabaw z opiekunką. Trudno nie zauważyć, że to na dzieciach zarabia się dziś niezłe pieniądze - dodaje.

Osamotnieni nie tylko w sieci

- Powiedzenie "Dzieci i ryby głosu nie mają" dziś zupełnie nie przystaje do naszych realiów. Maluchy mają swoje ważne miejsce w społeczeństwie, słusznie upominają się swoje prawa i głośno mówią o swoich potrzebach - twierdzi Elżbieta Gruca-Bielenda z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Rzeszowie.

Nic więc dziwnego, że to ci najmłodsi od lat są na celowniku tych, którzy te potrzeby kreują. Z najnowszych badań zleconych przez kanał edukacyjny Da Vinci Learning wynika, że aż 95 proc. polskich dzieci ogląda telewizję każdego dnia, z czego 60 proc. dzieci robi to przynajmniej przez kilka godzin dziennie.

To oznacza, że na reklamy przypada 3 godziny w tygodniu. Te obrazki, roztaczające przed maluchami wizję Arkadyjskiego świata to zresztą nie jedyne zagrożenie, z jakim muszą się liczyć współcześni rodzice.

- Z badań wynika, że już 7-latki wpisują w wyszukiwarkę nie tylko słowo seks, ale porno. To efekt braku autentycznego zainteresowania ze strony opiekunów. Ich rola często sprowadza się do bycia szoferami zawożącymi swoje "szczęście" na skrzypce, squsha, angielski albo basen - komentuje Prendecki.

Cieszmy się jak dzieci

- Faktycznie to, czego naszym pociechom dziś brakuje to bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, nie tylko rodzicem. Komunikatory i portale społecznościowe zastąpiły dziś granie w piłkę i spotykanie się na podwórku. Jak wirtualnie można uczyć się budowania trwałych więzi? - pyta pani psycholog.

Na szczęście dziecięcy świat nie stracił jeszcze swoich barw, a dzięki naszym pociechom wciąż możemy się sporo nauczyć.

- Przy dzieciach na pewno uczymy się cierpliwości, ale także umiejętności cieszenia się drobiazgami. Tego nam, zabieganym dorosłym, szczególnie brakuje - podsumowuje dr Tworzydło.

Dzień dziecka w Rzeszowie. Imprezy

• Dzień Dziecka - dniem małego odkrywcy
• Dzieci seniorom - Jedna noc i pół dnia
• Opowieści rzeszowskie - spektakl na Rynku w Rzeszowie
• Bajkowa Kraina pinokia w Millenium Hall
• Rycerze Jedi i skarpetowe robale w Auchan
• Dzień Dziecka w Marinie nad zalewem
• Dzień Dziecka w Parku Linowym Expedycja
• Dzień dziecka z bocianem Ziggim na Placu Farnym