Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto uratuje niszczejące zabytkowe cerkwie w Bieszczadach

Krzysztof Potaczała
FOT. KRZYSZTOF POTACZAŁA
Albo ktoś szybko zagospodaruje zabytkowe świątynie, albo czeka je upadek. Powiat bieszczadzki na gwałt poszukuje chętnych do zaopiekowania się unikatowymi cerkwiami w Bystrem i Liskowatem.

Obydwie są własnością Skarbu Państwa, w obydwu od wojny nie odprawiano nabożeństw. Kiedyś należały do Kościoła greckokatolickiego, dzisiaj ich przejęcie przez grekokatolików wydaje się nierealne. Na tym terenie jest ich garstka, więc wystarcza im cerkiew w Ustrzykach Dolnych.

- W sprawie ratowania nieczynnych cerkwi napisałem do wojewody podkarpackiego - mówi Krzysztof Gąsior, starosta bieszczadzki. - Wiem, że wysłano pismo m.in. do arcybiskupa Józefa Michalika. Może Kościół rzymskokatolicki zdecyduje się wziąć niszczejące świątynie pod swoje skrzydła?

Gąsior podkreśla, że starostwo bieszczadzkie nie dostało na remonty zabytkowych świątyń nawet złotówki. Pieniędzy nie ma też działające w Bieszczadach Towarzystwo Opieki nad Zabytkami. W efekcie z roku na rok drewniane cerkwie są w coraz gorszym stanie.

- Wiadomo, że to, co nie jest użytkowane, szybko popada w ruinę -zamyśla się starosta. - Tym bardziej mi żal, że obydwie cerkwie są powszechnie uznawane za jedne z piękniejszych w Bieszczadach.

Jeśli nie przejmie ich Kościół rzymskokatolicki, to kto? Niewykluczone, że jakieś stowarzyszenie. Tak stało się np. w Baligrodzie. Chylącą się ku upadkowi murowaną cerkwią zajęło się właśnie społeczne stowarzyszenie. Co znamienne - nie z Baligrodu, nie z Podkarpacia, lecz z Warszawy.

- Pasjonaci ze stolicy wystarali się nawet o dotacje na ratowanie zabytku z Ministerstwa Kultury - mówi Robert Stępień, wójt Baligrodu.

Dzięki temu świątyni nie grozi już zawalenie, a po gruntownym remoncie swoje miejsce znajdzie tam być może centrum kultur karpackich lub centrum dialogu chrześcijan różnych obrządków.
- W sprawie ratowania nieczynnych cerkwi napisałem do wojewody podkarpackiego - mówi Krzysztof Gąsior, starosta bieszczadzki. - Wiem, że wysłano pismo m.in. do arcybiskupa Józefa Michalika. Może Kościół rzymskokatolicki zdecyduje się wziąć niszczejące świątynie pod swoje skrzydła?
- Podobnie może się stać w Bystrem czy Liskowatem, ale najpierw konkretny podmiot musi przedstawić plan remontów i przyszłe przeznaczenie obiektów - wyjaśnia Antoni Bosak z krośnieńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Bosak dodaje, że w 2004 r. podreperowano dach w cerkwi w Liskowatem. Na tyle wystarczyło pieniędzy. Żeby było ich więcej, starosta bieszczadzki powinien szukać różnych źródeł ich pozyskania.

Liskowate. Cerkiew pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny z 1832 r. Do końca wojny służyła grekokatolikom. Po ich wysiedleniu była magazynem nawozów spółdzielni rolniczej. Później odremontowana i przemianowana na kościół rzymskokatolicki. Miejscowi wierni korzystali z niej do czasu wybudowania nowej świątyni w latach 90.

Bystre. Cerkiew pw. św. Michała Archanioła z 1902 r. Nabożeństwa w obrządku greckokatolickim odbywały się tu do 1951 r., kiedy to ludność ukraińską wysiedlono na Wschód. Później popadła w ruinę. Częściowo wyremontowana staraniem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. W ostatnich latach jej stan znowu uległ pogorszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24