Chce też przywrócenia w jednej z nich zakazu ruchu samochodowego.
Chodzi o ulice: Krasińskiego, przy której rosną dęby oraz Przybosia, obsadzonej lipami. Mieszkaniec Łańcuta chce, by mieszkańcy i władze miasta przestrzegali statusu alei zabytkowych na tych ulicach. Obie są w rejestrze zabytków już od 1968 r.
- Tymczasem z ul. Przybosia usunięto znak zakazu wjazdu i teraz jest tam ruch jak na autostradzie - mówi J. Tomaszek. W urzędzie miasta dowiedzieliśmy się, że wcześniejszy znak został tam postawiony nielegalnie.
- W najbliższych dniach wystąpimy do starostwa o jego przywrócenie - zapewnia Henryk Pazdan, zastępca burmistrza Łańcuta.
Zdaniem Tomasza stare drzewa są źle pielęgnowane i powoli umierają. - Nie powinno ścinać się więcej niż 15 proc. korony. Nie wolno tego robić w okresie pełnej wegetacji drzew, czyli np. w czerwcu - tłumaczy Tomaszek.
Miasto twierdzi inaczej: - Przycinać drzewa można przez cały rok, byle nie uszkadzało to ptasich gniazd - twierdzi Elżbieta Surmacz z Wydziału Gospodarki Mieniem, Rolnictwa i Ochrony Środowiska UM w Łańcucie.
Do sprawy powrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?