Lechia Gdańsk dziś zaczyna sezon w Płocku. Z wiarą w jakość i z pokorą

Lechia do pierwszego meczu nie przystąpi w najsilniejszym składzie. Kontuzjowany jest Rafał Wolski, za czerwoną kartkę z ostatniego meczu minionego sezonu pauzuje Sławomir Peszko, a Steven Vitoria gra w reprezentacji Kanady na turnieju Złoty Puchar CONCACAF. Dużo też mówiło się ostatnio o możliwym odejściu Rafała Wolskiego i Lukasa Haraslina. Tym pierwszym zainteresowanie wykazywała Legia Warszawa, a drugim francuskie Dijon.

- Wiemy o zainteresowaniu tymi piłkarzami, ale tylko z mediów. Do klubu nie wpłynęła żadna oferta transferowa - mówi zdecydowanie Janusz Melaniuk, dyrektor sportowy Lechii.

Biało-zieloni byli przygotowani na to, że zagrają w Płocku osłabieni. W porównaniu z ostatnim meczem poprzedniego sezonu w Warszawie zabraknie z podstawowego składu aż pięciu piłkarzy. Do tego grona dochodzą bowiem Ariel Borysiuk i Simeon Sławczew, których wypożyczenia się zakończyły.

- Walczyliśmy o skrócenie kary Sławka, ale i tak wiedzieliśmy, że na początku nie będziemy go mieć. Rafał doznał kontuzji zaraz po rozpoczęciu przygotowań i też liczyliśmy się z tym, że nie zdąży się wyleczyć na pierwszy mecz - mówi Piotr Nowak, szkoleniowiec biało-zielonych. - Z Arielem i Simeonem sytuacja była jasna, więc zdawaliśmy sobie sprawę z osłabień. Staraliśmy się przygotować jak najlepiej już na początek rozgrywek. Zmieniliśmy trochę zakres przygotowań, treningi były z piłką i na dużej intensywności. Dla obu drużyn to będzie wielka niewiadoma, ale myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Zdajemy sobie sprawę z naszej jakości, ale z pokorą podchodzimy do każdego meczu. Powinniśmy dobrze zacząć rundę.

Problemy przed dzisiejszym meczem ma Wisła. W płockim zespole doszło do zawirowań, które zakończyły się rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron z trenerem Marcinem Kaczmarkiem. Wisła dopiero od środy ma nowego szkoleniowca, którym został Jerzy Brzęczek. To trener doskonale znany w Gdańsku, bo przez niespełna dziesięć miesięcy był trenerem biało-zielonych. Został zwolniony 1 września 2015 roku.

- Trudno mi powiedzieć jak wygląda sytuacja i atmosfera w szatni Wisły - mówi Nowak. - To jest na pewno dobra drużyna, zwłaszcza grając u siebie. W Gdańsku mieliśmy sporo problemów, ale pokonaliśmy Wisłę po golu w końcówce spotkania. W zespole naszych rywali są zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę i dobrze wykonywać stałe fragmenty gry. Jesteśmy gotowi na ten mecz, ale na boisku dopiero zobaczymy jak będzie wyglądał.

Rok temu na inaugurację sezonu biało-zieloni przegrali właśnie w Płocku 1:2.

- Chcemy jak najlepiej zacząć nowy sezon, oby od zdobycia trzech punktów. Jesteśmy w stanie wygrać. Chcemy tak grać, aby nie oglądać się na innych - przyznał Dusan Kuciak, bramkarz Lechii.

To jeden z najdziwniejszych transferów w trwającym letnim okienku. Skrzydłowy Sevilli Vitolo wykupił się z klubu, aby dołączyć do Atletico Madryt