Aby przejechać na ukraińską stronę podróżny z Polski musi jednorazowo wyciągnąć z portfela ok. 50 hrywien. 2 hrywny to opłata lokalna za przejazd przez najbliżej położoną przy granicy wieś. 30 hrywien wynosi opłata drogowa, a 12 - tzw. zdrowotna. Dodatkowo co najmniej 5 zł trzeba dać "w łapę" pogranicznikowi, kolejne 5 celnikowi. - Jak się sprzeciwisz, nie masz szans na przekroczenie szlabanu - mówi mieszkaniec Sanoka, regularnie odwiedzający Ukrainę. - A jak dasz za mało, to też znajdą pretekst, by zawrócić cię z granicy.
Najwięcej kontrowersji budzi opłata zdrowotna, mająca w razie konieczności zapewnić Polakom przebywającym na Ukrainie opiekę lekarską. W jakim zakresie? Nie wiadomo. Wiadomo, że obowiązuje przez pięć dni od momentu przekroczenia granicy. - Zdarza się, że jeden pogranicznik żąda 12 hrywien, a inny 20. - denerwują się Polacy. - Ale wystarczy pokazać pierwszą lepszą legitymację, np. wędkarską, by nastraszyć ukraińskie służby i uniknąć płacenia. To oznacza, że urzędowe stawki są fikcją.
Wyłudzonymi od Polaków pieniędzmi funkcjonariusze dzielą się ze swoimi zwierzchnikami ze Lwowa kontrolującymi przejścia graniczne. - Wyznał mi to jeden z Ukraińców pracujących na przejściu w Krościenku-Smolnicy - twierdzi mieszkaniec Ustrzyk Dolnych. - Powiedział też, że gdyby się nie podzielił, straciłby pracę.
Byle do stycznia?
Janusz Jabłoński, konsul generalny RP we Lwowie:
Opłaty lokalne, w tym zdrowotna, ustanawiane są przez ukraińskie rady rejonowe. Prezydent Leonid Kuczma wydał niedawno dekret odbierający radom moc podejmowania uchwał w tych sprawach. Ma zacząć obowiązywać od stycznia 2004 r. Do tego czasu nie ma co liczyć, że na granicy zapanuje porządek.
Skarga za skargą
Henryk Sułuja, burmistrz Ustrzyk Dolnych:
W związku z licznymi skargami mieszkańców gminy na pobieranie od nich opłat przez ukraińskie służby graniczne, wystosowałem pismo do Rady Rejonowej Lwowa z prośbą o wyjaśnienie. Otrzymałem dokument dotyczący jedynie tzw. podatku drogowego, nie poinformowano mnie natomiast o opłacie zdrowotnej.
Leczenie z własnej kieszeni
Agnieszka Gołąbek, rzecznik Ministerstwa Zdrowia:
Polacy przebywający na Ukrainie zobowiązani są do pokrywania kosztów leczenia z własnej kieszeni, gdyż rząd RP nie zawarł dotąd z Ukrainą umowy regulującej tę kwestię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?