Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalne łapówki dla lekarzy

ANTONI ADAMSKI
- Na Węgrzech dobrowolne datki na rzecz szpitala nie wzbudzały sensacji - mówi dr Krzysztof Szuber, wiceprezes POIL w Rzeszowie.
- Na Węgrzech dobrowolne datki na rzecz szpitala nie wzbudzały sensacji - mówi dr Krzysztof Szuber, wiceprezes POIL w Rzeszowie. KRYSTYNA BARANOWSKA
PODKARPACKIE. Zalegalizowania łapówek dla lekarzy chce Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi. Zamiast wkładać pieniądze do koperty, pacjent wpłacałby je na konto szpitala. - To poroniony pomysł - mówi dr Leszek Czerwiński, ordynator w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie.

Łódzcy lekarze zaproponowali, aby zamiast dawać lekarzowi "do kieszeni", pacjent wpłacał pieniądze na konto szpitala, w którym się leczy. Korzyść byłyba podwójna. Połowę tej kwoty otrzymywałby lekarz, połowę szpital. Pacjent dostanie rachunek. Za legalną łapówkę powinien spodziewać się lepszego traktowania i wyższej jakości usług. Łódzcy lekarze przygotowywali projekt ustawy, która legalizowałaby łapówkarstwo.
- To poroniony pomysł. Publiczna służba zdrowia musi być dostępna dla wszystkich, bez względu na poziom ich dochodów. Tak jest na całym świecie. Kwestia wysokości wynagrodzeń lekarzy w publicznych przychodniach i szpitalach, to osobny temat - mówi dr n. med. Leszek Czerwiński, ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej Szpitala Miejskiego w Rzeszowie.

WANDA ŁĘCKA, pacjentka przychodni przy ul. Hoffmanowej w Rzeszowie:

WANDA ŁĘCKA, pacjentka przychodni przy ul. Hoffmanowej w Rzeszowie:

- To oburzające, że chce się legalizować fakt, że jeśli ktoś ma pieniądze, to ma wszystko. Biednym przyjdzie chyba umierać pod płotem. Mam trzy córki w wieku od 12 do 20 lat. Najmłodsza jest przeziębiona, starsza odczuwa ból w nodze. Co by było, gdybym do każdej choroby dziecka musiała dopłacać? Nie miałabym z czego.

Podkarpacka Okręgowa Izba Lekarska nie chce zabierać stanowiska w tej sprawie. - Kiedyś byłem na Węgrzech w Szeged, w publicznej przychodni. Ubezpieczeni pacjenci dopłacali za usługę: wizytę u lekarza, badania laboratoryjne itp. Oficjalnie i legalnie przekazywali pieniądze na szpital, które były księgowane. Odprowadzano od nich podatek. Dobrowolne datki nie wzbudzały komentarzy, a tym bardziej sensacji - mówi dr Krzysztof Szuber, wiceprezes POIL w Rzeszowie.
Tajemnicą poliszynela jest, że w podkarpackich szpitalach krążą dowody "wdzięczności". Jednak pacjent, który wręczył kopertę, rzadko decyduje się powiadomić o tym prokuraturę.
- Mamy bardzo mało spraw o łapówkarstwo. Ustawa opracowywana przez łódzkich lekarzy, to trochę za mało. Trzeba najpierw zmienić konstytucję, która gwarantuje obywatelom bezpłatne leczenie w sieci publicznej służby zdrowia - mówi Jan Łyszczek, zastępca prokuratora rejonowego w Rzeszowie.
W wypowiedzi dla radia publicznego premier Leszek Miller stanowczo odrzucił pomysł legalizacji łapówek w służbie zdrowia. - Jeśli lekarze chcą sobie dorabiać, to niech prowadzą prywatne praktyki. Można by analogicznie zaproponować, aby bogatsi ludzie wpłacali pieniądze dla policji za skuteczniejsze zapewnienie im bezpieczeństwa - powiedział premier.

Wycofują się z pomysłu

- Nie chciałem wprowadzić ustawy sankcjonującej łapówkarstwo - oświadczył wczoraj szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi Grzegorz Krzyżanowski. Jego zdaniem, projekt przewidywał określenie tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych, czyli tych, które należą się pacjentowi w ramach składki, oraz stworzenie możliwości dodatkowego ubezpieczenia. Przyznał jednak, że pomysł wzbudził ogromne kontrowersje, dlatego prace nad nim zostaną przerwane. (PAP, IP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24