Wprawdzie udar jest obecnie chorobą cywilizacyjną, ale jego skutki można skutecznie leczyć. Tym bardziej, że badania naukowe potwierdzają skuteczność iniekcji domięśniowych botuliną.
Co robić?
Pacjenci po udarach muszą się znowu „uczyć żyć” i na początku najczęściej marzą o większej sprawności w „samoobsłudze”. Bywa, że tym marzeniem jest chociażby otwarcie zaciśniętej pięści. Co robić, gdy po udarze nasze własne ciało nie chce nas „słuchać”, a wykonywanie bardziej precyzyjnych ruchów, koniecznych np. przy myciu się wydaje się nie do opanowania? A jednak z czasem udaje się poprawić funkcjonalność kończyn i opanować korzystanie z pilota.
Po kilku tygodniach określamy efekty
- Zdarza się, że dotychczasowe leczenie czasem nie przynosi oczekiwanych i szybkich efektów, ale w Mielcu mamy już całkiem nowe możliwości. W poradni neurologicznej w naszym szpitalu pacjenci mogą skorzystać z leczenia botuliną - zapewnia Aneta Dyka-Urbańska, rzecznik prasowa Szpitala Specjalistycznego w Mielcu.
- Tak, istnieje możliwość terapii spastyczności toksyną botulinową w Porani Neurologicznej. Pacjent lub jego bliski opisuje największe problemy i wyznaczamy cel leczenia. Wybieramy mięśnie, które zostaną ostrzyknięte botuliną i po upływie 5 - 6 tygodni oceniamy efekty – wyjaśnia Patrycja Lisiecka-Bartłomowicz, lekarz neurolog z mieleckiego szpitala.
Cele możliwe do zrealizowania
Lekarz Paulina Dura, która jest także zaangażowana przy realizacji tego programu w poradni neurologicznej, zaznacza, że cele na początku wybierane są tak, aby były w miarę możliwości, łatwe do osiągnięcia.
– Jeśli na przykład problemem jest spastyczność nogi, może to być np. szybsze przejście 100 metrów, 200 metrów u pacjenta, u którego było to do tej pory niezwykle trudne, albo nawet, prawie niemożliwe. Pierwsze efekty po przyjęciu zastrzyku domięśniowego z toksyny botulinowej możemy zobaczyć już po tygodniu – zapewnia.
Leczenie jest bezpłatne
- Wiemy o tym, że pacjenci, u których zdiagnozowano spastyczność poudarową, powinni niezwłocznie podjąć kroki celem rozpoczęcia odpowiedniego leczenia, ponieważ jest to też jedyna możliwość na wstrzymanie postępowania schorzenia. Udar jest obecnie chorobą cywilizacyjną, dlatego realizacja tego programu jest jednym z naszych priorytetów – podkreśla Paweł Pazdan, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Mielcu.
– Gra jest warta świeczki szczególnie, że dzięki objęciu przez Ministerstwo Zdrowia terapii leczenia spastyczności refundacją, pacjenci nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów – dodaje dyrektor Pazdan.
Większość się kwalifikuje
Lekarki nie kryją, że chociaż do tej pory nie wynaleziono jednego leku ani metody, która pozwalałaby na pełne odzyskanie sprawności, to jednak połączenie wielu opcji daje dobre rezultaty poprawy ruchomości kończyn.
- Pacjenci po przebytym udarze mózgu mają kilka możliwości leczenia farmakologicznego, jednym z nich jest przyjmowanie leków doustnych, ale kolejną cenną opcją są właśnie iniekcje z toksyny botulinowej. Co ważne, chociaż występują pewne przeciwskazania do przyjęcia tej terapii, większość pacjentów kwalifikuje się do tego sposobu leczenia – zaznaczają zgodnie lekarki z Poradni Neurologicznej mieleckiego szpitala.
Zastrzyki wraz z rehabilitacją
Zastrzyki z toksyny botulinowej ponawiane są nie częściej niż co 12 tygodni.
Pacjent w ciągu roku może przyjąć maksymalnie 3 dawki na każdą z leczonych kończyn. Terapia spastyczności po udarze mózgu przy pomocy toksyny botulinowej trwa dopóki pacjent odnosi z niej korzyści. Aby leczenie było skuteczne, należy równolegle realizować rehabilitację.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę