Lekcja od mistrza. Rzeszowianie wygrali tylko seta

Niespełna półtorej godziny trwał mecz rzeszowskich pingpongistów z aktualnymi mistrzami kraju z Grudziądza. Porażka 0:3 i wygranie tylko jednego seta nie stawia im najlepszego świadectwa, choć trzeba przyznać, że walkę podjęli.

Goście zaskoczyli nieco ekipę SPAR-u ustawieniem, bo już w pierwszej grze wytypowali mistrza paraolimpijskiego z Londynu Patryka Chojnowskiego, który miał dotąd dobry bilans gier z Pawłem Chmielem i potwierdził to.

- Przez dwa sety kontrolowałem grę i w trzecim nieco zlekceważyłem rywala. Jednak w czwartym byłem już skupiony - mówił 23-letni reprezentant Polski z Grudziądza.

W IV secie rzeszowianin prowadził 6:5 i gracz Unii broniąc mocnego zbicia posłał wysokiego loba prosto w kant stołu.

- Gdyby tę piłkę wygrał Paweł jestem pewien, że tego meczu byśmy nie przegrali do zera - mówił po spotkaniu Tadeusz Czułno, menedżer rzeszowskiej ekipy.

W meczu liderów obu drużyn Tomasz Lewandowski, grający trener "akademików", uległ Tajwańczykowi Huang Sheng Shengowi, 101. zawodnikowi listy światowej ITTF.

- Nie mogłem złapać swojego rytmu gry, rywal po prostu był lepszy - stwierdził "Lewy".
Na koniec debiutujący w Rzeszowie nowy zawodnik AZS-u Filip Szymański został wprost rozbity przez Chorwata Tomislava Kolarka.

- Nawet dobrze nie wszedłem w mecz, a już było 0-2. Rywal grał prawie bezbłędnie, ja postaram się zrehabilitować w kolejnych meczach - powiedział gracz firmowej ekipy SPAR-u.

SPAR EKSTRAMARKET.PL AZS POLITECHNIKA RZESZÓW - OLIMPIA UNIA GRUDZIĄDZ 0:3

0:1 Chmiel - Chojnowski 1-3 (-4, -6, 11, -8)
0:2 Lewandowski - Huang 0-3 (-10, -7, -9)
0:3 Szymański - Kolarek 0-3 (-3, -4, -5).

W innym meczu 2. kolejki: Condohotels Morliny Ostróda - Carbo-Koks Polonia Bytom 2:3; dziś mecz Kolping FRAC Jarosław - Dekorglass Działdowo (początek o 18).