Leżajsk > Nowy prezes Hortino

Wniosek o odwołanie zarządu wysunął ubiegłym tygodniu Józef Sztorc, przewodniczący Rady Nadzorczej i główny udziałowiec.

- Nikogo nie zwalniamy. Robimy tylko zmianę w zarządzie. Nikt do stołka nie jest przyspawany i ja również. Będziemy nadal korzystać z doświadczenia Stanisława Cholewiaka, bo jest potrzebny firmie. Nie zawsze trzeba być prezesem - wyjaśnia Sztorc.

Stanisław Cholewiak kierował zakładem od prawie 11 lat. Początkowo jako dyrektor, a od 2000 r. jako prezes. Teraz nie kryje zaskoczenia.

- Nie spodziewałem się, ale nad decyzją rady się nie dyskutuje. RN ma prawo w każdej chwili odwołać zarząd i prezesa bez podawania uzasadnienia - tłumaczy Stanisław Cholewiak, były prezes Hortino.

Jemu właśnie przypisuje się sukces uratowania leżajskiego zakładu przed zamknięciem. - Dzięki ogromnej pracy i zaangażowaniu wielu ludzi ten zakład dzisiaj funkcjonuje. 540 osób ma tutaj pracę - wyjaśnia Cholewiak.

Hortino jest wiceliderem na rynku mrożonek w kraju. 60 proc. produkcji trafia na eksport. O odwołaniu zarządu nie zdecydowały wyniki Hortino. Pod względem finansowym ub. rok był najlepszym ze wszystkich od powstania zakładu.

Skąd decyzja o odwołaniu całego zarządu?

- Połowa zarządu źle pracowała. Przez siedem miesięcy, od kiedy zostałem przewodniczącym rady, część zarządu działała opieszale i hamowała rozwój firmy. Taka decyzja była konieczna dla dobra pracowników, plantatorów, dostawców i udziałowców - wyjaśnia Józef Sztorc.