Licencja lotnicza razem z dyplomem technika

Zespół Szkół nr 3 im. Stanisława Staszica był gospodarzem trzydniowej VI Krajowej Konferencji Technicznych Szkół Lotniczych. Wzięli w niej udział dyrektorzy szkół i uczelni wyższych, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, firm lotniczych, władz oświatowych i samorządowych.

Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty, mówiła o wsparciu kształcenia zawodowego i lotniczego i jego znaczeniu dla innowacyjnej gospodarki. Agnieszka Woźniak, dyrektor Instytutu Politechnicznego PWSZ i Bogdan Adamski, dyrektor „mechanika” - o współpracy, która zaowocowała utworzeniem Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej i Nowoczesnych Technologii, z którego korzystają uczniowie i studenci.

Gospodarze konferencji pochwalili się swoją bazą do kształcenia lotniczego (jedna z najlepszych w Polsce). Jak podkreśla Adamski - ZSP nr 3 ma nowoczesne laboratoria, pracownie, warsztaty, symulator lotów.
Jednak dobra infrastruktura to nie wszystko. Trzeba wprowadzić zmiany w programie kształcenia takich kierunków, jak technik mechanik czy awionik. - Chodzi o to, by młody człowiek kończąc kierunek lotniczy miał zaliczone moduły wiedzy zgodnie z wymaganiami do licencji lotniczej - tłumaczy dyrektor.

Uczniowie zdają egzamin zawodowy przed OKE. Ten jednak nie otwiera im drogi do pracy w firmach lotniczych, bo żeby uzyskać międzynarodową licencję, trzeba zdać egzamin przed komisją ULC. Dlatego szkoły lotnicze zrzeszone w stowarzyszeniu chcą doprowadzić do ujednolicenia przepisów polskich i unijnych. Ich stanowisko w tej sprawie ma trafić do ministerstwa edukacji.