Liga Mistrzów. Asseco Resovia pokonała mistrza Słowenii. Pewne zwycięstwo z ACH Volley Lublana

Rzeszowianie musieli wygrać w Lublanie, aby po porażce z Tours VB u siebie liczyć się w walce o awans do kolejnej rundy. Byli faworytem i stanęli na wysokości zadania. Pierwszą partię rzeszowianie wygrali pewnie, prowadzili na dystansie 3-4 punktami. Dobrze spisywali się w bloku, szczególnie Karol Kłos, zdobyli w tym elemencie siedem punktów. Dominowali na środku siatki.

W drugiej partii wybijał się Torey Defalco. To po akcji amerykańskiego przyjmującego było 15:12. Klemen Cebulj podwyższył na 17:14. Słoweńcy nie odpuścili, zmniejszyli straty do jednego oczka (18:17, 23:22), ale ostatnie akcje wygrała Resovia korzystając także z błędu przeciwników.

Trzecia odsłona przebiegała także pod znakiem inicjatywy gości. (12:7, 17:12). Miejscowi starali się zatrzymać faworyzowanych rzeszowian, ale ci w półtorej godziny postawili na swoim. Stephen Boyer zagrał asa, a Karol Kłos postawił kropkę nad "i"

Asseco Resovia grała od początku z Michałem Kędzierskim, który udanie zastąpił Fabiana Drzyzgę.

Mecz trzeciej kolejki Asseco Resovia rozegra z Trentino Volley w hali na Podpromiu 13 grudnia o godzinie 18.

ACH Volley: Najdić, Sen 3, Koncilja 8, Gjorgiev 3, Pokersnik 11, Videcnik 6, Kovacić (libero) oraz Marvot 4, Sesek 7. Trener Radovan Gacić.

Resovia: Kędzierski 2, Defalco 17, Boyer 7, Kochanowski, 7 Kłos 10, Cebulj 11, Zatorski (libero) oraz Bucki, Staszewski, Louati. Trener Giampaolo Medei.

Sędziowali: Stanislava Simić (Serbia) i Zsolt Mezoffy (Węgry). Widzów: 4154.