Liga Mistrzyń. Developres Bella Dolina Rzeszów chce utrzymać zwycięski kurs. Dziś starcie w stolicy Węgier

Podopieczne Stephane’a Antigi pokazały w ostatnich meczach, że pierwsza w tym sezonie porażka z początku grudnia (2:3 z ŁKS-em) była tylko wypadkiem przy pracy. Po pewnie wygranych spotkaniach z francuskim Volley’em Mulhouse Alsace w Lidze Mistrzyń oraz Legionovią i opolskim UNI w Tauron Lidze, kibice podkarpackiej drużyny mogą z pełnym optymizmem śledzić kolejne mecze swojego zespołu. Rzeszowianki są w świetnej formie - to nie ulega wątpliwości.

Nasze „Rysice” zamierzają znów pokazać swój pazur, tym razem w starciu z mistrzem Węgier. Siatkarki Vasasu Budapeszt w 1. kolejce Ligi Mistrzyń uległy 0:3 niedawnemu zdobywcy Klubowych MŚ, Imoco Conegliano z Włoch, w którym występuje reprezentantka Polski - Joanna Wołosz. Ale biorąc pod uwagę poczynania w węgierskiej ekstraklasie, budapesztanki nie mają już sobie równych. Jak do tej pory wygrały wszystkie 7 spotkań, tracąc w nich zaledwie 4 sety.

Zespół z Rzeszowa dotarł do stolicy Węgier wczoraj o godz. 15.

- Wyjechaliśmy autokarem o 7. Jesteśmy już na tyle przyzwyczajeni do jazdy, że nie stanowi to dla nas problemu - mówi Nowinom Damian Wrona, oficer prasowy Developresu. - Z Budapesztu będziemy wracać zaraz po meczu. Nie zostajemy na noc - dodaje.

Trzy godziny po przyjeździe na miejsce, „Rysice” odbyły pierwszy trening. Trener Antiga ma do dyspozycji pełny skład. Żadna siatkarka nie zgłosiła kontuzji po spotkaniu z UNI.

Początek meczu Vasas - Developres o godz. 18.15. Transmisja w Polsacie Sport Extra.