Goście rozpoczęli wręcz idealnie. Już w 2. minucie po akcji prawą stroną Piotra Kukulskiego pokonał Arkadiusz Gosa. W odpowiedzi Michał Baran zagrał idealnie na klatkę Krzysztofa Weresa, który pięknym strzałem z pół-woleja wpakował piłkę do bramki Macieja Szramowiata.
Po przerwie ostrzej zaatakowali gospodarze, ale to goście znów wyszli na prowadzenie. W 60. minucie idealną piłkę dostał wprowadzony chwilę wcześniej Paweł Sedlaczek, który strzałem głową nie dał szans Kukulskiemu. Pięć minut później w odwrotnej sytuacji wyrównał Limblach - dośrodkowywał Paweł Adamczyk, strzelał Jucha.
Ostatnie 20 minut to napór gospodarzy, którzy mieli kilka znakomitych okazji. W doliczonym czasie, kiedy wydawało się już, że mecz zakończy się remisem fatalny błąd popełnił Maciej Szramowiat. Bramkarz Polonii, po niegroźnej wrzutce w pole karne wypuścił piłkę z rąk, a najprzytomniej zachował się Jucha, który wpakował piłkę do siatki.
LIMBLACH ZACZERNIE - POLONIA PRZEMYŚL 3-2 (1-1)
1-0 Gosa (2, indywidualna akcja prawą stroną), 1-1 Weres (37, asysta Barana), 1-2 Sedlaczek (60-głową), 2-2 Jucha (65-głową, centra Adamczyka), 3-2 Jucha (90+3, do pustej bramki)
LIMBLACH: Kukulski - Brogowski, Dynia, Ślęczka, Baran - Weres, Brzychcy, Dycha (71. Pilecki), Szyszka - Adamczyk (80. Nowak), Jucha.
POLONIA: Szramowiat - M. Kubas, Jurkowski, Załoga, Harłacz - Kot (80. Orzechowski), Gwóźdź, Kazek, G. Kubas (55. Sedlaczek) - Jaroch, Gosa.
SĘDZIOWALI Łukasz Kijak oraz Tomasz Duda i Marcin Stróż (Stal Stalowa Wola). ŻÓŁTE KARTKI: Dycha, Adamczyk, Pilecki - Załoga. WIDZÓW 400.
Relacja z meczu, noty dla zawodników i wypowiedź bohatera meczu w poniedziałek w Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?