Gospodarze od pierwszych minut rzucili się do ataku i 2. minucie mieli już pierwszą szansę na otwarcie wyniku. Piotr Kukulski popełnił błąd i dopiero faulem przed polem karnym zatrzymał szarżującego Bartłomieja Mazurka.
Miał przy tym sporo szczęścia, bo sędzia pokazał mu za to jedynie żółtą kartkę.
Zaraz potem powtórzyła się sytuacja z meczu Limblachu ze Stalą Mielec. Rywal zaczernian w ciągu dwóch minut zdobył dwie bramki. Przy takim rozwoju sytuacji Avia cofnęła się, a goście ruszyli do przodu. Do przerwy jednak nie udało się zdobyć kontaktowego gola.
Ataki podopiecznych Tomasza Orłowskiego przyniosły skutek w 68. minucie. Gol Damiana Wolańskiego dodał skrzydeł naszej drużynie, ale też zrobiło się nerwowo w szeregach rywala.
Na dodatek wprowadzony Karol Federkiewicz zderzył się z Mazurkiem i z rozbitą głową pojechał do szpitala. Rozkręconych zaczernian przyhamowała nieco przerwa w końcówce meczu spowodowana obfitymi opadami drobnego gradu. Mimo liczebnej przewagi nie udało się odrobić strat.
Avia Świdnik - Limblach Zaczernie 2-1 (2-0)
1-0 Brogowski (6-samobójcza, próba wybicia piłki skończyła się przelobowaniem Kukulskiego),
2-0 Jeleniewski (7, indywidualna akcja),
2-1 Wolański (68, strzał z bliska).
Więcej czytaj w poniedziałkowym Stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę