Limblach Zaczernie przegrał z Orłem Przeworsk

Mecz rozpoczął się od minuty ciszy na cześć zmarłego w piątek na raka 54-letniego Zbigniewa Bąka, byłego prezesa i działacza klubu z Zaczernia.

Początkowo bardziej energiczni byli gospodarze stwarzając sobie dwie dogodne sytuacje, ale skończyło się na strachu pod bramką Orła.

Nie długo potem jedna z nielicznych akcji gości przyniosła skutek. Przeworszczanie starali się pójść za ciosem i przycisnęli nieco oszołomionego beniaminka.

Znów okazję miał Piotr Boratyn, ale tym razem zawahał się i piłkę mu wybił Adam Bukała. W 40. minucie w swoim stylu huknął z wolnego Bogusław Sierżęga, ale piękną paradą popisał się Piotr Kukulski.

Nie długo po przerwie Boratyn po raz drugi trafił do siatki gospodarzy. Ci jednak się nie załamali i konsekwentnie dążyli do zmniejszenia przewagi co rusz nadziewając się na kontry.

Szans próbowali Tomasz Jucha (strzelił nieznacznie nad poprzeczkę), Marcin Dycha i Marcin Więcek, ale Miłosz Lewandowski był na posterunku.

Trzeci gol Orła nieco dobił gospodarzy, którzy jednak poderwali się i zdobyli w ostatnich sekundach honorową bramkę.

LIMBLACH ZACZERNIE - ORZEŁ PRZEWORSK 1-3 (0-1)
0-1 Boratyn (23, sam na sam po podaniu Chorzępy), 0-2 Boratyn (52, dobitka swojego strzału); 0-3 Sierżęga (84, dobitka po akcji i strzale Wiktora), 1-3 Dycha (90+3, po dośrodkowaniu z rogu Weresa).

LIMBLACH: Kukulski - Weres, Brogowski, Cach (57. Kwoka), Baran - Bukała (46. Pilecki), Dycha, Brzychczy, Chorzępa (60. Więcek) - Jucha, Adamczyk.

ORZEŁ: Lewandowski - Jarosz (90. Jędryka), Lasek, G. Łuczyk, Misiło - Wojtas, Kiszka, Sierżęga, Kowal (78. Tworzydło) - Dragan (67. Wiktor), Boratyn (88. Kiełbasa).

SĘDZIOWALI: Marek Głowacki (Sędziszów) oraz Leszek Żegleń i Łukasz Kisiel (Ropczyce). ŻÓŁTA KARTKA Wiktor; WIDZÓW 500.

Więcej w poniedziałkowych Nowinach