Limblach Zaczernie uratował remis z Sokołem Nisko

Najlepszą okazję dla gospodarzy miał w 15. minucie Tomasz Jucha - jego strzał z 16-metra zdołał jednak zatrzymać nieźle spisujący się Damian Furtak.

Niespełna 10 minut później na bramkę Piotra Kukulskiego uderzał Artur Lebioda, a do odbitej piłki po prawej stronie boiska dopadł Piotr Skiba. Pomocnik Sokoła dograł idealnie na głowę Marcina Szesera, który z bliska umieścił piłkę w siatce.

Chwilę po zmianie stron strzelec pierwszego gola mógł podwyższyć wynik, ale jego strzał z ostrego kąta poszybował wysoko nad bramką. Później przewagę wypracowali sobie goście, ale co z tego, skoro przez dłuższy czas nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Sokoła.

Kwadrans przed końcem bardzo bliski był Tomasz Brzychczy, który po rzucie rożnym główkował prosto w ręce Furtaka.

Pomóc gospodarzom musiał jeden z obrońców Sokoła, który w 87. minucie niefortunnie dotknął piłkę ręką w polu karnym. Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Marcin Pilecki zapewniając tym samym miejscowym jeden punkt.

LIMBLACH ZACZERNIE - SOKÓŁ NISKO 1-1 (0-1)

1-0 Szeser (24-głową, dośrodkowanie Skiby), 1-1 Pilecki (87-karny, po ręce jednego z obrońców).

LIMBLACH: Kukulski - Brogowski (46. Ślęczka), Cach (71. Chorzępa), Dynia, Baran - Bukała, Pilecki, Weres (25. Dycha) - Jucha, Nowak (61. Adamczyk).
SOKÓŁ: Furtak - A. Nowak, Drabik, Lebioda, Niemiec (46. Śnios) - Woźniak, Mrzygłód, Skiba, Szewc (80. R. Wojtak) - Szeser (80. Wołoszyn), Kaczmarczyk.
SĘDZIOWALI Tomasz Mroczek oraz Krzysztof Bomba i Jacek Węgrzyn (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Baran, Bukała, Dynia - Drabik, Lebioda, Szeser, Woźniak. WIDZÓW 200.

Relacja z meczu, noty dla zawodników i wypowiedzi strzelców bramek w poniedziałek w Nowinach