Poza tym, Zbigniewowi W. zarzucono sfałszowanie dokumentacji medycznej.
Wczoraj rozpoczął się jego proces w Sądzie Rejonowym w Lubaczowie.
W maju 2005 roku Zbigniew W. przeprowadził u pacjentki laparoskopową operację usunięcia woreczka żółciowego. Podczas zabiegu, doszło do przebicia aorty i głównej żyły brzusznej. Chirurgowi udało się zatrzymać krwotok, ale sytuacja nadal była poważna. Mimo to kontynuował operację i usunął kobiecie woreczek żółciowy.
Wkrótce po zabiegu, stan pacjentki uległ pogorszeniu.
Przewieziono ją do szpitala w Lublinie, gdzie przeszła kilka następnych operacji. Po 6 tygodniach zmarła. Piotr Szpyt, mąż pani Agnieszki, uważa, że śmierć jego małżonki to wynik błędu w sztuce lekarskiej.
Lekarz nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów. Zapewnił wczoraj przed sądem, że z poświęceniem ratował życie kobiety. Za zarzucane mu czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.