Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie modlili się przy kapliczce, na której wymalowano genitalia

Zdzisław Surowaniec
Ludziom nie przeszkadzało, że na kapliczce wymalowany jest obsceniczny rysunek. Nawet nie próbowali zmyć rysunku, tylko przybito sztandar.
Ludziom nie przeszkadzało, że na kapliczce wymalowany jest obsceniczny rysunek. Nawet nie próbowali zmyć rysunku, tylko przybito sztandar. Fot. Zdzisław Surowaniec
W lasku na osiedlu Młodynie w Stalowej Woli zgromadziła się dziś w południe grupa około trzydziestu osób. Modlili się w stronę krzyża i kapliczki, na której widniał rysunek męskich genitaliów.

Przypomnijmy - krzyż i kapliczkę zbudowały osoby zachęcone przez przedstawicieli Kościoła. Biskup Edward Frankowski chce, aby stanął tu kościół, na co zgody nie daje prezydent Andrzej Szlęzak, który uznaje, że naruszone zostało prawo własności.

- Wybudowany obiekt stanowi ewidentny przypadek robót budowlanych z naruszeniem prawa budowlanego, ponieważ został wykonany bez wymaganego pozwolenia na budowę - ocenił budowę kapliczki inspektor w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej.

Kiedy inspektor przybył dziś do lasku przy ulicy Okulickiego, modlitwy się skończyły. Inspektor przeprowadził wizję lokalną, po tym jak przed dwoma tygodniami wszczął z urzędu postępowanie w sprawie budowy drewnianego obiektu, na którym przymocowany został obraz Matki Bożej. Kapliczka w formie ołtarza stanęła przed trzema tygodniami, tu odprawiona została mszą święta na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Z inspektorem spotkał się wczoraj proboszcz parafii Opatrzności Bożej ks. Jerzy Warchoł, który z upoważnienia biskupa stara się, aby w lasku zbudowana została świątynia. Dostał czas na wyjaśnienie czy kapliczka jest miejscem kultu religijnego czy obiektem tymczasowym. Od prezydenta inspektor oczkuje natomiast sprecyzowania czy postawienie kapliczki jest zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego.

Dziś ktoś przymocował do kapliczki sztandar z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Mimo tego, że biskup Frankowski w wydanym przed dwoma tygodniami komunikacie stwierdził, że doszło do profanacji kapliczki i krzyża oraz zalecił modlitwy wynagradzające, nikt do tej pory nie zmył wulgarnych napisów i rysunku. Modlącym się wczoraj starszym osobom genitalia nie wadziły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24