Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Chmura: Kibice są dwunastym zawodnikiem Sokoła i należy im się ogromny szacunek

Paweł Miś
Paweł Miś
Łukasz Chmura - trener Sokoła Kamień
Łukasz Chmura - trener Sokoła Kamień Dawid Sączawa / Sokół Kamień
Sokół Kamień ma za sobą bardzo udaną rundę jesienną. W rozgrywkach ligowych jest niepokonany i zasiada na fotelu lidera klasy okręgowej, a w maju zagra ze Stalą Stalowa Wola w finale Okręgowego Pucharu Polski. - Mogę zapewnić, że dopóki będę trenerem Sokoła, to drużyna w każdym meczu będzie walczyła i grała z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty – powiedział szkoleniowiec Sokoła Kamień, Łukasz Chmura.

Jak przedstawia się sytuacja kadrowa Sokoła przed startem rundy wiosennej?

Mamy wyrównaną kadrę. Runda jesienna w wykonaniu mojego zespołu była bardzo dobra. Rozegraliśmy 19 spotkań (15 ligowych i 4 pucharowe) i 15 z tych meczów wygraliśmy, zanotowaliśmy 4 remisy, nie przegrywając żadnego. Dlatego też chciałem, aby zdecydowana większość zawodników została i żebyśmy mogli dalej wspólnie pracować według określonego planu i dążyć do realizacji celu jakim jest awans do IV ligi. W porównaniu do składu z rundy jesiennej dołączyło do nas trzech młodzieżowców: Grzegorz Piela z JKS-u Jarosław, Antoni Synoś z Ziomków Rzeszów oraz wracający po ciężkiej kontuzji napastnik Dominik Bednarz.

Jest pan zadowolony z postawy drużyny w dotychczasowych sparingach? Sokół zagrał cztery mecze z rywalami z IV ligi i odniósł trzy zwycięstwa. To dobry prognostyk przed startem rozgrywek ligowych?

To prawda, wszystkie dotychczasowe sparingi rozegraliśmy z zespołami z IV ligi. Dobierając przeciwników na okres przygotowawczy wyszedłem z założenia, że lepiej grać z wymagającymi zespołami z wyższej ligi do której chcemy awansować, bo na ich tle będziemy mogli się sprawdzić. Tak jak pan wspomniał ostatnie trzy mecze sparingowe to nasze zwycięstwa: 4-3 z Lechią Sędziszów Małopolski, 2-1 z Wólczanką Wólka Pełkińska oraz przed tygodniem z Sokołem Kolbuszowa Dolna 5-1. Oczywiście wyniki meczów sparingowych są dobre i mnie cieszą, jednak są sprawą drugorzędną. Bardziej liczy się dla mnie doskonalenie naszego modelu gry oraz wdrożenie nowych rozwiązań taktycznych. Sprawdzenie jak prezentują się zawodnicy w rożnych systemach. Przed moim zespołem jeszcze dwa sparingi z mocnymi przeciwnikami, ale niezależnie od tego jakimi zakończą się wynikami nie spowoduje to zachwiania spokoju w moim zespole. Wiemy, że to w jaki sposób pracujemy powinno przynieść efekty za kilka tygodni.

Sokół ma trzecią najskuteczniejszą ofensywę spośród wszystkich drużyn w podkarpackich klasach okręgowych. Zwycięstwo 17:0 z Unią Nowa Sarzyna również odbiło się szerokim echem. Czy właśnie z takim ofensywnym stylem gry kibice mają kojarzyć pański zespół?

Tak, jesteśmy zespołem grającym ofensywnie. Chcemy grać widowiskowo i skutecznie oraz pomysłowo przy stałych fragmentach gry w ofensywie. Dlatego wiele czasu na treningach poświęcamy na doskonalenie naszych działań ofensywnych, takich jak atakowanie określoną liczbą zawodników, finalizację akcji w odpowiedni sposób, czy stałe fragmenty gry, które są naszą mocną stroną. Na mecze Sokoła Kamień zawsze przychodzi wielu kibiców. Dlatego bardzo wysoki wynik z Unią Nowa Sarzyna, który pan przytoczył wynikał z tego, że przez 90 minut graliśmy z pełnym zaangażowaniem. Mam taki charakter, że nie odpuszczam, zawsze walczę i tego też wymagam od swoich zawodników. A wysokie wyniki naszych meczów domowych to docenienie ludzi, którzy tak licznie przychodzą na mecze. Mogę zapewnić, że dopóki będę trenerem Sokoła to drużyna w każdym meczu będzie walczyła i grała z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty. Kibice są 12 zawodnikiem Sokoła Kamień i należy im się ogromny szacunek.

Czy trener odczuwa duży komfort pracy mając w składzie takiego super strzelca jakim jest Kacper Piechniak, który jest gwarancją goli niemal w każdym meczu?

Kacper to świetny zawodnik. Kluczowy w naszym zespole. Oprócz tego, że ma ogromną łatwość zdobywania bramek i wysokie umiejętności czysto piłkarskie, jest również człowiekiem z charakterem. Pomimo tego, że ma obowiązki rodzinne (niedawno urodziła mu się córka) to udaje mu się wszystko pogodzić. Ciężko pracuje na treningach, jego frekwencja jest na bardzo wysokim poziomie, angażuje się w życie klubu i mobilizuje innych zawodników do pracy. Młodzi mogą brać z niego przykład. A ja jako trener jestem bardzo zadowolony, z faktu, że możemy razem pracować I mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej.

Sokół po rundzie jesiennej był niepokonany. W 15 rozegranych meczach ligowych odniósł 11 zwycięstw i zanotował 4 remisy. Który z jesiennych meczów był pana zdaniem najtrudniejszy?

Sokół w lidze jest niepokonany, ale za moim zespołem wiele trudnych spotkań. Każdy przeciwnik mobilizował się na mecz z nami bo każdy chciał pokonać lidera. Jednak mamy na tyle mocny zespół, że wychodziliśmy obronną ręką z każdej opresji. Mam nadzieję, że w rundzie wiosennej nasza passa bez porażki zostanie podtrzymana.

Dużym wydarzeniem będzie majowy finał Okręgowego Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola. Myśli pan już trochę o tym pojedynku czy jednak skupia się pan bardziej na najbliższych meczach ligowych?

Nie mogę doczekać się już pierwszego meczu ligowego, ale zgadzam się z panem, że mecz finałowy Okręgowego Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola, który odbędzie się na stadionie w Kamieniu będzie dużym wydarzeniem dla całej lokalnej społeczności. Po raz pierwszy w historii klubu Sokół zagra w finale i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby zaprezentować się z dobrej strony i zdobyć puchar. Oczywiście faworytem jest Stal, ale to jest piłka nożna i zdarzają się niespodzianki.

Pana zdaniem rezerwy Stali Stalowa Wola będą najgroźniejszym rywalem Sokoła w walce o awans do IV ligi?

Tak, różnice w tabeli są niewielkie i kilka drużyn ma szansę na awans, ale moim zdaniem kwestia awansu rozstrzygnie się między Sokołem Kamień, a Stalą II Stalowa Wola. Widzę jak na co dzień ciężko pracują na treningach moi zawodnicy, jak się rozwijamy jako zespół. Widzę, jak mocno angażuje się zarząd Klubu na czele z prezesem Markiem Ziemniakiem, dlatego wierzę, że to Sokół Kamień awansuje. Ten klub i Ci ludzie na to zasługują.

Inauguracja rundy wiosennej zbliża się wielkimi krokami. W pierwszym meczu zagracie z Transdźwigiem Stale, który obecnie jest na 4. miejscu. Wymagający rywal, który będzie chciał się zrewanżować za jesienną dotkliwą porażkę.

Nastawiam się na ciężki mecz i jestem przekonany, że łatwo nie będzie, ponieważ Stale będą chciały się zrehabilitować za dotkliwą porażkę 0-5 na swoim stadionie w rundzie jesiennej. Wtedy to również nie był dla nas łatwy mecz, bo przeciwnik mocno się postawił, ponieważ przed tym meczem podobnie jak my był niepokonany. Jednak moja drużyna była tego dnia w świetnej dyspozycji i skończyło się naszym wysokim zwycięstwem. Teraz czas na rewanż. Podejdziemy do tego meczu dobrze przygotowani i odpowiednio skoncentrowani. Naszym celem jest zwycięstwo w tym meczu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24