Luksus w socjalnym

W parterowym budynku przy ul. Wielopolskiej mieściła się Izba Regionalna i Światowy Związek Żołnierzy AK. Burmistrz poprzedniej kadencji, Władysław Bielawa, postanowił wyremontować budynek i przeznaczyć go na mieszkania socjalne.
- Remont przeciągnął się, trzeba było wysuszyć zagrzybione ściany i zmienić dach - mówi Andrzej Szamota, dyrektor Komunalnego Zakładu Budżetowego w Dębicy. - Dlatego koszty, które miały być niewielkie, urosły do 330 tys.
Wynika z tego, że średnio cztery mieszkania o powierzchni od 35 do 50 metrów kw. kosztują po 82 tys. Takiej wartości rynkowej jednak mieszkania nie przedstawiają, chociaż wszystkie wyposażone są w łazienki, ubikacje, aneksy kuchenne, wodę i kanalizację. Brakuje tylko ogrzewania.
Według dyrekcji KZB, teraz mieszkania mają na tyle wysoki standard, że można je przekwalifikować na komunalne. Wówczas klucze trafiłyby do osób oczekujących na miejskiej liście, a nie do tych, które są eksmitowane za niepłacenie czynszów.
Renata Barszcz, wiceprzewodnicząca Rady Miasta: - Remont za takie pieniądze minął się z celem - mówi. - To błąd poprzedniej ekipy, która zgodziła się na kapitalny remont.
Wczoraj mieszkania rozdysponowano wśród osób z wyrokami eksmisji. - Z powodu braku ogrzewania pomieszczenia te nie nadają się na mieszkania komunalne - mówi Zygmunt Żabicki, wiceburmistrz Dębicy. - Miasto nie dysponuje innymi mieszkaniami socjalnymi, a wyroki musieliśmy wykonać.
Czynsz za mieszkanie komunalne w Dębicy wynosi 3,30 za metr kw., za socjalne - 30 groszy.