Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majówka w Bieszczadach. Sypnęło śniegiem, goprowcy interweniowali 10 razy

Tomasz Jefimow
W dwóch przypadkach, turystów ewakuowano śmigłowcem. Najczęstszym powodem interwencji były zasłabnięcia i urazy kończyn.
W dwóch przypadkach, turystów ewakuowano śmigłowcem. Najczęstszym powodem interwencji były zasłabnięcia i urazy kończyn. Wojciech Zatwarnicki
Pogoda pod koniec majowego weekendu nie sprzyjała górskim wędrówkom. W sobotę w Bieszczadach było deszczowo. W niedzielę mocno wiało i padał śnieg. Po południu warstwa białego puchu w górach sięgała ok. centymetra.

Przez dwa pierwsze dni na bieszczadzkich szlakach było jednak tłoczno.

- Turyści wybierali krótkie i popularne szlaki, które nie wymagają większego wysiłku. Najwięcej osób wędrowało na Połoniny: Wetlińską i Caryńską oraz Tarnicę - mówi Hubert Marek, szef szkolenia Grupy Bieszczadzkiej GOPR.

Goprowcy interweniowali 10 razy. W dwóch najpoważniejszych przypadkach poszkodowanych ewakuowano śmigłowcem.

- Młoda kobieta podczas wejścia na Tarnicę skręciła kostkę. Kiedy sprowadzaliśmy ją w dół, straciła przytomność i wezwaliśmy pogotowie lotnicze - relacjonuje Marek.

Brakiem rozsądku wykazała się inna turystka, która także na Tarnicę wybrała się w lekkim obuwiu. Poślizgnęła się na mokrej ścieżce i złamała nogę.

- Nie doszło by do tego, gdyby zamiast tenisówek włożyła buty za kostkę - mówią ratownicy.

Złamanie okazało się bardzo skomplikowane, wymagało zabiegu operacyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24