Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makijaż to dobry przyjaciel „Dziewczyny z Jasła”

Sylwia Filip
- Największa radość to prawdziwa przemiana moich klientek - tłumaczy blogerka.

Jej przygoda z kosmetykami zaczęła się we wczesnym dzieciństwie. Jak większość dziewczynek często podbierała cioci, babci i mamie kosmetyki. Tworzyła wtedy pierwsze makijaże. Oczywiście daleko było im do ideału. - Tona ciemnego pudru , krzywa kreska, niebieski lub fioletowy cień nałożony pacynką po sam łuk brwiowy. Prawdziwy koszmar, ale wspominam to z uśmiechem, bo tak właśnie wyglądały moje początki - wspomina Kornelia.

Doskonale pamięta swoją pierwszą paletę cieni, którą dostała od wujka. Były w niej pastelowe kolory w odcieniach żółci, pistacji, różu i błękitu, do tego dwie małe pacynki i małe lustereczko. - Wiem, że dziś też można kupić takie rzeczy w kioskach i hurtowniach z zabawkami. Byłam wniebowzięta i smarowałam się nią jak oszalała. Oczywiście pigmentacja pozostawiała wiele do życzenia, ale dla ośmiolatki to wystarczający rarytas - mówi Kornelia. Pierwsze makijaże na koleżankach wykonywała w gimnazjum i tak metodą prób i błędów nabywała wprawy. -Makijaż jest naszym dobrym przyjacielem dodaje nam pewności siebie, maskuje mankamenty , poprawia naszą samoocenę i sprawia że czujemy się piękniejsze - dodaje.

Blog druga pasja

- Odnalazłam też swoją drugą pasję jaką jest prowadzenie bloga. Na początku był typowo kosmetyczny, teraz nazwałabym go tym z działu life style. Zamieszczam na nim absolutnie wszystko, czym chciałabym się podzielić z innymi - opowiada Kornelia.

Kosmetyki nadal są jej priorytetem. Niektóre z nich kupuje, niektóre dostaje od firm, które chętnie sponsorują blogerów. Jak twierdzi, nigdy nie wchodzi we współprace, które wymagają od niej samych pozytywnych opinii. - Jeśli według mnie coś jest prawdziwym „szitem”, to bez ogródek o tym piszę - mówi. Są jaślanki, które regularnie czytują jej bloga „Dziewczyna z Jasła”. Często kobiety zaczepiają ją w drogerii i proszą o poradę w doborze jakiegoś kosmetyku, bardzo chętnie udziela im cennych wskazówek.

O początkach w blogosferze…

Zaczynała od zamieszczania filmików makijażowych na YouTube. Z perspektywy czasu swoją „karierę” youtuberki ocenia z uśmiechem. Moje filmy nie są już dostępne w Internecie, ale ja wciąż je mam - wyjaśnia Kornelia.

Często wspomina udział w konkursie ogłoszonym w tamtym czasie przez jedną z blogerek. Makijaż, który wykonała, zajął jedno z trzech pierwszych miejsc, za co dostała nagrodę w postaci paczuszki z kosmetykami.

- Czułam się wtedy jak gwiazda Hollywood, ale jestem pewna , że żadna z gwiazd nie zgodziłaby się na wykonanie makijażu taką techniką: brokat i gwiazdki mocowałam bezbarwnym lakierem do paznokci, który wypalał mi oczy, a po zakończeniu sesji zdjęciowej, pozbywając się tego, wyrwałam połowę brwi - wspomina ze śmiechem blogerka.

Kiedy zorientowała się, że mówienie do kamery nie jest dla niej, założyła bloga. -Początkowo wybrałam pingera, gdzie publikowałam przez ponad rok. Następnie na stałe osiadłam na blogspocie i nie planuję, póki co, przeprowadzki - tłumaczy Kornelia.

O planach na przyszłość…

W tym roku stawia na rozwój - będzie brać udział w kursach, warsztatach i szkoleniach. Niedługo wybiera się na kurs zdobienia paznokci. W marcu jedzie do Warszawy na warsztaty z okazji The Make Up Day 2016, a w kwietniu na drugą edycję Meet Beauty . -Mój blog zmienił szatę graficzną na bardziej przejrzystą i profesjonalną, z czego jestem bardzo zadowolona. Niedługo zorganizuję na nim super konkurs, w którym do wygrania będzie karta podarunkowa na strzyżenie w salonie Strefa Fryzur w Jaśle - serdecznie zapraszam Czytelników Faktów do wzięcia w nim udziału - dodaje Kornelia.

Bloerka opowiada, że najbardziej lubi wykonywać makijaże ślubne . - Stanowią dla mnie największą satysfakcja i są najbliższe mojemu sercu. W tej dziedzinie chciałabym się w przyszłości specjalizować, bo na naszym regionie ciężko jest zostać pełnoetatową makijażystką - wyjaśnia Kornelia. Teraz malowanie to jej zajęcie dodatkowe.

Najchętniej realizuje się malując inne kobiety. -Jestem szczęśliwa, gdy za moją przyczyną dziewczyny przechodzą prawdziwą przemianę. W niewielkiej i dobrze dobranym makijażu zyskują na pewności siebie i wychodzą uśmiechnięte na imprezę, ślub czy wesele. Pełnia szczęścia dopada mnie, gdy polecają mnie swoim przyjaciółkom, sąsiadkom, koleżankom z pracy. Wtedy wiem, że wykonałam dobrą robotę - kończy Kornelia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24