Makro będzie w Rzeszowie

W myśl nowych przepisów o zagospodarowaniu przestrzennym handel hurtowy nie musi pytać o zgodę Rady Miasta. Uchwała radnych zakazująca budowy hipermarketów w Rzeszowie nie odnosi się do hurtowni.
- Nie mamy podstaw prawnych, aby odmówić pozwolenia na budowę hurtowni Makro, która wykupiła tereny przy al. Armii Krajowej - poinformował Marcin Stopa, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Miasto postawiło przyszłemu inwestorowi warunki: ma zbudować i zmodernizować na własny koszt system dróg w tej okolicy. Makro ma m.in. zbudować ulicę Nowopołudniową, łączącą ulice: Armii Krajowej z Leszka Czarnego oraz poszerzyć i wyremontować inne ulice w tym rejonie.
Planowana inwestycja wzbudza protesty rzeszowskich kupców i hurtowników. Krzysztof Tokarz, prezes Polskiej Sieci Handlowej "Nasz Sklep", zrzeszającej 250 sklepów na Podkarpaciu i właściciel hurtowni Specjał powiedział "n":
- Traktujemy Makro Cash and Curry nie jako hurtownię, lecz jako hipermarket - placówkę detaliczną. Tak działa Makro w innych regionach. Skutki jego powstania w Rzeszowie będą katastrofalne dla małych sklepów. Będziemy kontrolować rzeczywistą działalność Makro.
Robert Majewski, rzecznik prasowy Makro:
- W naszych hurtowniach mają prawo kupować tylko osoby prowadzące działalność handlową. Na podstawie Regonu i NIP otrzymują kartę klienta, bez której dokonanie zakupów w naszej hurtowni jest niemożliwe. Kupcowi towarzyszyć może jeden pomocnik, który nie ma prawa samodzielnego do dokonywania zakupów.