Małe czy duże mieszkanie?

W Rzeszowie największa popularnością cieszą się mieszkania o powierzchni do 60 m kw. W wersji 2- lub 3-pokojowej. Czy to już będzie norma, czy może wrócą do łask duże metraże?

O popularności małych mieszkań przesądza niewątpliwie ich cena i nasza zdolność kredytowa.
Wciąż zdecydowana większość osób, finansując zakup nieruchomości, korzysta bowiem z pomocy banku.

Ten z kolei musi być pewny, że przyszły kredytobiorca będzie w stanie spłacić ratę. W tym celu bank wylicza naszą zdolność kredytową, czyli kwotę, którą będzie nam skłonny pożyczyć na zakup nieruchomości.

Z drugiej strony kupujący zdają sobie sprawę, że kawalerki są, w przeliczeniu na metr kwadratowy, najdroższe.

Ponadto większość ludzi, kiedy decyduje się na zakup mieszkania, myśli bardziej perspektywicznie, o rodzinie i dzieciach, a kawalerka nie spełni takich potrzeb. Poza tym, w przypadku zmiany życiowych planów, łatwiej jest sprzedać mieszkanie dwupokojowe niż kawalerkę.

Niektórzy specjaliści przewidują, że rok 2011 może przynieść zmianę na rynku nieruchomości, a duże mieszkania powrócą do łask. Przynajmniej w największych polskich miastach.

- Prognozujemy, że ludzie zaczną wracać do dużych miast - mówi Szymon Schmidt, wiceprezes PBG Dom.
- Po boomie na podmiejskie budownictwo, w 2011 roku przyjdzie czas na powroty do centrum. Żyjemy bowiem coraz szybciej i intensywniej, a co za tym idzie chcemy być bardziej mobilni, stanie w kilometrowych korkach w drodze do domu i pracy znacznie nas ogranicza.

Obecnie centra to głównie siedziby banków, urzędów i innych instytucji. Specjaliści i urzędnicy pracują jednak nad ożywieniem przestrzeni miejskiej i zachęceniem do powrotów.

Skoro zdania wśród ekspertów są podzielone, deweloperzy coraz częściej zabezpieczają się oferując lokale o bardzo zróżnicowanym metrażu, tak by każdy mógł wybrać coś dla siebie.

W najnowszej ofercie rzeszowskiej firmy Developres, która właśnie rozpoczęła sprzedaż mieszkań w dwóch kolejnych budynkach na Osiedlu Zawiszy, są lokale od 29 do 122 m kw.

Wzrost zainteresowania apartamentami w centrach to specyfika dużych miast.

Mieszkańcy Podkarpacia zamiast dużych apartamentów wybierają jednak domy jednorodzinne. Wydaje się więc, że popularne na razie pozostaną te mniejsze mieszkania.

Może za jakiś czas, kiedy Rzeszów jeszcze się rozrośnie i zbliży do dzisiejszych metropolii - Poznania, Wrocławia, Krakowa - pojawi sie więcej osób chętnych, by zamieszkać w centrum, w lokalu który swym metrażem i wykończeniem nawiązywać będzie do rodzinnego domu wolnostojącego.