Małgorzata Kruczek z Rzeszowa: marzę o konkursie chopinowskim

W lutym zarząd Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, który wspiera wybitnie uzdolnioną młodzież, ufundował nastolatce mistrzowski kurs w Zakopanem. Na kurs nie było łatwo się dostać - spośród 135 zgłoszonych uczniów wybrano zaledwie 33 osoby.

Magda jest uczennicą Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie i w tym roku skończy 16 lat. Już od dziewięciu gra na fortepianie. Mimo olbrzymiej liczby sukcesów odniesionych na różnych konkursach, pozostaje bardzo skromną osobą.

- Nie lubię chwalić się tym, co robię, ponieważ uważam, że muzyka sama się obroni. Według mnie jest to najważniejsza ze sztuk, kształtująca charakter i osobowość, dająca również okazje do wspaniałych przeżyć. Czerpię dużą przyjemność z grania. Dzięki swojej pasji mogę się otworzyć, pokazać siebie i swoje emocje - opowiada pianistka.

Oprócz kursów, lekcji i treningów w szkole muzycznej, które odbywają się pod okiem Urszuli Budy, szesnastolatka uczęszcza do Gimnazjum Sióstr Prezentek w Rzeszowie.
- Córce z pewnością nie jest łatwo. Wychodzi na 7. rano do szkoły, a wraca późno, czasami nawet około 20. Musi pogodzić naukę gry na fortepianie i w gimnazjum. Najważniejsze, że kocha muzykę, spełnia się i jest szczęśliwa - opowiada Sylwia Łukasz-Kruczek, mama nastoletniej pianistki.

Muzyka w domu państwa Kruczków gościła od zawsze.

- Ja i mój mąż jesteśmy muzykami. Co prawda mąż zajmuje się teraz czymś innym, jednak Gosia chyba po nas odziedziczyła poczucie rytmu i miłość do muzyki. Nasz młodszy syn, który chodzi do szkoły podstawowej, także gra na fortepianie, ale teraz w naszym domu wszystko się kręci wokół Gosi. Staramy się ją wspierać w jej pasji - uśmiecha się mama dziewczyny.

Mimo wielu obowiązków związanych z muzyką Małgorzata znajduje też czas na rozrywki, jakim się oddają jej rówieśnicy.

- Czasu na spotkania lub wyjście do kina ze znajomymi jest rzeczywiście niewiele, głównie w niektóre weekendy. Nie jest tak, że interesuję się tylko muzyką klasyczną. W wolnych chwilach lubię też posłuchać współczesnych wykonawców - opowiada pianistka.

Ulubionymi kompozytorami artystki są Wolfgang Amadeusz Mozart, Jan Sebastian Bach i Fryderyk Chopin.

- Bardzo lubię grać Chopina, ponieważ jego muzyka jest muzyką energii, od miłości do nienawiści. Była tworzona w okresie romantyzmu, który jest moim ulubionym. Marzę, aby kiedyś wystąpić w międzynarodowym konkursie chopinowskim - opowiada.
Aby to marzenie mogło się spełnić, potrzeba jeszcze wielu treningów, a przede wszystkim fortepianu.

- Na fortepian nas nie stać, dlatego córka może z niego korzystać tylko w szkole, natomiast w domu ćwiczy na pianinie. Jednak różnica między tymi dwoma instrumentami jest kolosalna. Brzmienie dźwięków fortepianowych jest o wiele głębsze. Poza tym na konkursach gra się na fortepianie. Zamieniając pianino na fortepian, to tak jakby z malucha przesiąść się do bmw. Gosia otrzymuje stypendium od Zarządu Województwa Podkarpackiego i staramy się składać na ten wymarzony fortepian, ale jeszcze sporo nam brakuje - mówi pani Sylwia.

Wśród licznych wyróżnień i sukcesów w konkursach, pianistka dumna jest szczególnie z pierwszego miejsca na Międzynarodowym Konkursie w Gorlitz/Zgorzelec w styczniu tego roku. Okazała się też bezkonkurencyjna w Międzynarodowym Podkarpackim Konkursie Chopinowskim, wygrała również Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. T. Leszetyckiego w Łańcucie. Została wyróżniona w prestiżowym Turnieju Pianistycznym im. H. Czerny-Stefańskiej w Żaganiu.

Mimo młodego wieku, jej recitale cieszą się dużym zainteresowaniem. Koncertowała między innymi w Galerii Władysława Hasiora, Muzeum Karola Szymanowskiego i Teatrze Witkacego w Zakopanem, w Akademii Muzycznej w Krakowie oraz w Mazowieckim Centrum Kultury w Warszawie.