Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mama Michała Jabłońskiego wierzy w syna

Łukasz Pado
Wojciech Zatwarnicki
Michał Jabłoński z Wisłoka Rzeszów wywalczył tytuł wicemistrza Polski wagi superciężkiej w boksie. Dumni są z niego rodzice, koledzy, trener, bo to największy sukces rzeszowskiego pięściarza od 1980 roku. - "Misiek" zasłużył na złoto - powiedziała mama boksera.

Dokładnie trzydzieści lat minęło od zdobycia mistrzostwa Polski przez Aleksandra Brydaka, wówczas boksera Stali Rzeszów. Michał omal nie powtórzył jego sukcesu przed kilkoma dniami.

- Sporo czasu zajęło mi żeby sprawdzić, kiedy w naszym regionie mieliśmy mistrza lub wicemistrza Polski - zdradza Zbigniew Szmigiel, prezes Podkarpackiego Okręgowego Związku Bokserskiego. - W ostatnich latach dużo medali zdobył i był na olimpiadzie dębiczanin Andrzej Rżany, ale wszystkie te tytuły zdobywał jako zawodnik Gwardii Wrocław.

- Powoli dochodzi to do mnie - mówi nieśmiały Michał. - Tuż po wszystkim byłem zadowolony, ale wiem, że było mnie stać na złoto.

W Strzegomiu, gdzie odbywał się krajowy czempionat, rzeszowianin po trzech zwycięstwach przegrał w finale z Łukaszem Zygmuntem na punkty 4:0.

- Dawno nie miałem czterech walk dzień po dniu - mówi bokser. - W finale zacząłem odczuwać zakwasy i przemęczenie. Kondycję miałem, ale gdzieś brakowało mi takiej energii.
O tym, że Michał zasłużył na najwyższy stopień podium przekonana jest jego mama. - On nie przegrał tego finału, sędziowie się pomylili, "Misiek" zasłużył na złoto - mówi pani Jabłońska.

Na dwa tygodnie przed mistrzostwami w Wisłoku doszło do zmiany trenera. Andrzeja Rżanego zastąpił Stanisław Osetkowski, który po kilku latach przerwy znów stał się szkoleniowcem Wisłoka.

- Zazwyczaj taka zmiana nie wpływa pozytywnie, ale Michał dostał takiego kopa. Trener Osetkowski prowadzi ciężkie treningi, jest wymagający, a mój syn lubi ciężko pracować - zdradza mama boksera.

- Widziałam po nim, że się przełamuje, że chętnie ćwiczy w domu i na treningach. On diametralnie się zmienił. Śledziliśmy z mężem całe mistrzostwa, oglądaliśmy w Internecie każdą walkę. Po dwóch pierwszych wiedziałam, że ma szansę na medal, choć srebro jest i dla mnie miłym zaskoczeniem. On ma talent i wiem, że już niedługo trafi do kadry Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24