Dziennikarzy zapewnił we wtorek, że nie zniknie z życia publicznego.
We wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia" premier Jarosław Kaczyński poinformował, że Marcinkiewicz chciał objąć funkcję wicepremiera koordynującego gospodarkę, "czyli chciał wejść w miejsce pani Zyty Gilowskiej". Szef rządu dodał: "takiej możliwości w tej chwili nie widzę".
Marcinkiewicz zadeklarował wobec dziennikarzy, że "będzie starał się znaleźć takie miejsce, aby mieć wpływ na polską gospodarkę i na wykorzystanie tej wielkiej szansy, która przed Polską stoi". Nie chciał jednak mówić o szczegółach swojej przyszłości zawodowej; zapewnił jedynie, że nie "wchodzi w rachubę" objęcie przez niego stanowiska szefa NBP.
Marcinkiewicz tłumaczył, że po kilku rozmowach z premierem podjął decyzję o nie wchodzeniu do rządu. - To decyzja trudna, ale przemyślana i dla wszystkich dobra - powiedział.
Politolodzy uważają, że Marcinkiewicz "zaczął grać na siebie", dążąc do wzmocnienia swojego kapitału politycznego w dłuższej perspektywie. Jako premier pokazał, że jest lepszy od Jarosława Kaczyńskiego i teraz jest dla niego największym zagrożeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice