Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Zub: Po czerwonej kartce dla Łukasza nadal kontrolowaliśmy grę i byłem raczej spokojny o końcowy wynik

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Łukasz Góra nie dotrwał do końca meczu, ale Stal nie miała z tego powodu większych problemów
Łukasz Góra nie dotrwał do końca meczu, ale Stal nie miała z tego powodu większych problemów Krzysztof Kapica
- Myślę, że to był ciekawy wieczór na rzeszowskim stadionie - powiedział Marek Zub, trener Stali Rzeszów, która w 1/16 Pucharu Polski pokonała 1:0 Puszczę Niepołomice

Jako trener Resovii Tomasz Tułacz wygrał ze Stalą prawie wszystkie mecze. W roli szkoleniowca Puszczy też to zrobił, ale ten rok należy do biało-niebieskich. Rzeszowianie najpierw pokonali rywala z Niepołomic w lutowym meczu o pierwszoligowe punkty, a we wtorek ograli go w Pucharze Polski. W obu przypadkach do zwycięstwa wystarczyła jedna bramka. Coach gości po porażce 0:1 był bardzo zafrasowany.

- Jesteśmy rozczarowani i, nie ma co ukrywać, w dołku, w trudnym momencie – komentował Tomasz Tułacz, szkoleniowiec Puszczy. – Składają się na to różne okoliczności, ale nie chcę się tym dzielić w tej chwili. Jeśli chodzi o mecz, Stal zasłużyła na wygraną. My nawet w przewadze nie byliśmy za bardzo w stanie stworzyć zagrożenia. Graliśmy bez pomysłu, bez głowy.

Coach beniaminka zaznaczał przed meczem, że ma w drużynie szpital, a konkretnie pięciu zawodników zmagających się z chorobami, a jeden z kontuzją.

W środę z oczywistych powodów jest dzień wolny, a w czwartek niektórzy powinni wrócić do gry i będziemy próbowali rozwiązać boiskowe problemy. Liczyłem, że w meczu pucharowym, bez większej presji, obciążeń, pokażemy więcej, wyjedziemy z dołka, ale nie wykorzystaliśmy tej okazji. To mocne rozczarowanie dla nas, ale poradzimy sobie z tym.

mówił trener Puszczy

Szkoleniowiec Stali podkreślił, że tak drużyna i sztab szkoleniowy, jak i kibice mają powody do zadowolenia po meczu z beniaminkiem ekstraklasy z kilku powodów.

- Wygraliśmy, do tego z zespołem wyżej notowanym, z wyższej ligi. Oprócz tego pokazaliśmy jakość piłkarską, były chwile, które dały sporo satysfakcji – oceniał trener biało-niebieskich. – Jeśli potwierdzimy to w meczu ligowym, to będzie można mówić, że tydzień był udany, choć nie udało się zapunktować w Gdańsku.

Po czerwonej kartce dla Łukasza Góry rzeszowian czekało pół godziny gry w dziesiątkę, ale szkoleniowiec Stali w tym czasie nie drżał za bardzo o wynik.

Do meczów pucharowych nastawienie jest jednak trochę inne i być może z tego powodu byłem raczej spokojny. Widziałem, że kontrolujemy grę i tylko jakiś nieprzewidziany błąd naszego zawodnika, albo błąd sędziowski może nam popsuć szyki. Dodam, że na ostatnim treningu ustawiliśmy gierkę tak, że nasza podstawowa jedenastka grała przeciw drużynie z przewagą piłkarza. Teraz przetestowaliśmy to meczowo

stwierdzał trener zespołu znad Wisłoka

Na pytanie o wymarzonego rywala w 1/8 Pucharu Polski trener Stali odpowiedział bez namysłu: - Legia Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24