Jako trener Resovii Tomasz Tułacz wygrał ze Stalą prawie wszystkie mecze. W roli szkoleniowca Puszczy też to zrobił, ale ten rok należy do biało-niebieskich. Rzeszowianie najpierw pokonali rywala z Niepołomic w lutowym meczu o pierwszoligowe punkty, a we wtorek ograli go w Pucharze Polski. W obu przypadkach do zwycięstwa wystarczyła jedna bramka. Coach gości po porażce 0:1 był bardzo zafrasowany.
- Jesteśmy rozczarowani i, nie ma co ukrywać, w dołku, w trudnym momencie – komentował Tomasz Tułacz, szkoleniowiec Puszczy. – Składają się na to różne okoliczności, ale nie chcę się tym dzielić w tej chwili. Jeśli chodzi o mecz, Stal zasłużyła na wygraną. My nawet w przewadze nie byliśmy za bardzo w stanie stworzyć zagrożenia. Graliśmy bez pomysłu, bez głowy.
Coach beniaminka zaznaczał przed meczem, że ma w drużynie szpital, a konkretnie pięciu zawodników zmagających się z chorobami, a jeden z kontuzją.
W środę z oczywistych powodów jest dzień wolny, a w czwartek niektórzy powinni wrócić do gry i będziemy próbowali rozwiązać boiskowe problemy. Liczyłem, że w meczu pucharowym, bez większej presji, obciążeń, pokażemy więcej, wyjedziemy z dołka, ale nie wykorzystaliśmy tej okazji. To mocne rozczarowanie dla nas, ale poradzimy sobie z tym.
mówił trener Puszczy
Szkoleniowiec Stali podkreślił, że tak drużyna i sztab szkoleniowy, jak i kibice mają powody do zadowolenia po meczu z beniaminkiem ekstraklasy z kilku powodów.
- Wygraliśmy, do tego z zespołem wyżej notowanym, z wyższej ligi. Oprócz tego pokazaliśmy jakość piłkarską, były chwile, które dały sporo satysfakcji – oceniał trener biało-niebieskich. – Jeśli potwierdzimy to w meczu ligowym, to będzie można mówić, że tydzień był udany, choć nie udało się zapunktować w Gdańsku.
Po czerwonej kartce dla Łukasza Góry rzeszowian czekało pół godziny gry w dziesiątkę, ale szkoleniowiec Stali w tym czasie nie drżał za bardzo o wynik.
Do meczów pucharowych nastawienie jest jednak trochę inne i być może z tego powodu byłem raczej spokojny. Widziałem, że kontrolujemy grę i tylko jakiś nieprzewidziany błąd naszego zawodnika, albo błąd sędziowski może nam popsuć szyki. Dodam, że na ostatnim treningu ustawiliśmy gierkę tak, że nasza podstawowa jedenastka grała przeciw drużynie z przewagą piłkarza. Teraz przetestowaliśmy to meczowo
stwierdzał trener zespołu znad Wisłoka
Na pytanie o wymarzonego rywala w 1/8 Pucharu Polski trener Stali odpowiedział bez namysłu: - Legia Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?