Maria Kaczyńska - wspomnienia rzeszowskiego muzyka

9 lutego 2010 r. podczas uroczystości wieńczącej obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci O Ofiarach Holokaustu - uroczystości nadania odznaczeń państwowych Polakom ratującym Żydów w czasie zagłady , miałem zaszczyt poznać panią prezydentową Marię Kaczyńską.

W imieniu prezydenta rzeczpospolitej pana Lecha Kaczyńskiego dekoracji dokonała pani prezydentowa Maria Kaczyńska w asyście pani minister Ewy Junczyk-Ziomeckiej. Cała uroczystość zakończyła się koncertem w moim wykonaniu.

Grałem na instrumencie , który nazywa się marimba… gdy zakończyłem występ, jako pierwsza podeszła do mnie pani prezydentowa i złożyła mi gratulacje z jednoczesnym zapytaniem skąd u mnie , tak młodego człowieka, zainteresowanie takim rodzajem muzyki jaki wykonywałem i takim instrumentem... Wspaniałym instrumentem, o tak zadziwiająco pięknym, cudownym brzmieniu.
Odpowiedziałem na zadane pytanie, a pierwsza dama wyściskała mnie, przytuliła, podała rękę, kazała pozdrowić moich rodziców i…zaprosiła do Warszawy, abym też zagrał ,,dla jej Leszeczka, bo on też lubi taką muzykę’’.

Podziękowałem i ucałowałem rękę pierwszej damy… Zdziwiłem się , że jest taka drobniutka i krucha, a jej charakterystyczny , spokojny, przepojony serdecznością głos na zawsze pozostanie w mej pamięci…