Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Półtorak: na pewno zostanie z nami Lee Richardson

Anna Janik
fot. Krzysztof Łokaj
O koncepcji składu Marmy-Hadykówki na następny sezon opowiada Marta Półtorak, prezes spółki Speedway Stal Rzeszów

- Powoli opadają emocje związane z awansem naszej drużyny do ekstraligi i trzeba myśleć o kompletowaniu składu na następny sezon. Od czego rozpocznie pani budowę drużyny?

- W pierwszej kolejności chcielibyśmy dać szansę tym zawodnikom, którzy wywalczyli awans. Dlatego najpierw uporządkujemy sprawy wewnątrz drużyny i podpiszemy stosowne aneksy. Co prawda wszyscy zawodnicy zadeklarowali, że chcą z nami zostać, ale naturalnie nie będzie to możliwe. Na pewno w drużynie zobaczymy Lee Richardsona, chcemy też poważnie rozmawiać z Dawidem Lampartem. W odnoszeniu indywidualnych sukcesów przeszkodziły mu kontuzje, ale Dawid nadal się rozwija, jeździ w Anglii i chcemy na niego stawiać. Jeśli chodzi o Chrisa Harrisa jego umowa została podpisana na dwa lata, ale bierzemy pod uwagę opcję wypożyczenia do innego klubu. Ze względu na regulamin, dla Chrisa bardziej korzystne byłoby, gdyby nie był zawodnikiem Grand Prix.

- Drużynie na pewno będą potrzebne wzmocnienia. Mówi się, że ma to być zawodnik z pierwszej trójki tego cyklu...

- Oczywiście przymierzamy się do takich rozmów, ale one nie oznaczają, że kogoś z tej trójki na pewno zobaczymy w Rzeszowie. Beniaminkowi zawsze trudniej jest zbudować silny skład. Na szczęście uniknęliśmy baraży, co daje nam więcej czasu na negocjacje i będziemy je prowadzić.

- Jaka koncepcja drużyny jest pani bliższa: taka z wyrównanym składem, w którym nie ma "dziur" czy z wyraźnym liderem?

- Gdyby była taka gotowa recepta na sukces, to wszystkie drużyny już dawno miałyby na swoim koncie medale DMP. Doświadczenia pokazują, że żadna z tych metod nie gwarantuje powodzenia. Dobrze jest, jeśli w drużynie jest i lider i wyrównany skład. Dlatego nasze wzmocnienia na ten sezon na pewno obejmą jednego silnego seniora i dobrego juniora.
- A propos dobrych juniorów. Ich pozyskanie jest chyba najtrudniejsze...

- Zgadza się, bo jeśli wejdą w życie nowe przepisy, nakazujące jazdę w lidze dwóm juniorom Polakom możliwości będą bardzo ograniczone. A junior, który jest w stanie zastąpić będącego w słabszej dyspozycji seniora może być dla drużyny prawdziwym skarbem. Pokazuje to chociażby przykład Tarnowa i Martina Vaculika. Dlatego na ten element chcemy zwrócić szczególną uwagę.

- Jakie cele na przyszły sezon stawia sobie pani na tym etapie?

- Jeździć pięknie, cieszyć kibiców i walczyć najlepiej, jak potrafimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24