Oczekiwanie na przyjazd artystki dłużyło się wszystkim szczęśliwym posiadaczom biletów. Wybiła wreszcie godzina 19 mroźnego 22 dnia stycznia 2010 roku. W Klubie "Niedźwiadek" Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK nadkomplet. Zaczęło się.
No i cóż - było tak jak miało być. Ciepło, delikatnie, refleksyjnie, ale chwilami też drapieżnie. Emocjonalnie - wspaniale. Nie mogło być inaczej bo przecież Martyna Jakubowicz jest jedyna w swoim rodzaju. Śpiewane przez nią utwory - w większości napisane przez nią samą - to ballady w rytmach folk, blues i rock. Opowiadają o samotności, miłości, nadziei, szukaniu prawdziwej więzi. Podobają się starszym i młodszym miłośnikom tego co wartościowe.
Spotkanie z Martyną Jakubowicz w przemyskim "Niedźwiadku" było swoistą mieszanką zadumanego nastroju i ognistych rytmów. To wszystko tłumaczy tak szybkie wyprzedanie biletów. Przemyska widownia ma przecież dobry gust.
Martynie Jakubowicz towarzyszyli muzycy: Paweł Mikosz (gitara basowa), Łukasz Matuszyk (akordeon) i Przemek Pacan (perkusja).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco