Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzę o grze w 1. drużynie „Pasów”

Jakub Hap
Podczas rozmowy z nami Michał tryskał humorem. Do rodzinnego miasta przyjechał na kilkudniowy odpoczynek, by naładować baterie przed startem nowego sezonu.
Podczas rozmowy z nami Michał tryskał humorem. Do rodzinnego miasta przyjechał na kilkudniowy odpoczynek, by naładować baterie przed startem nowego sezonu. Jakub Hap
Michał Rakoczy pochodzi z Jasła. Kocha piłkę - od niedawna bryluje w trampkarzach Cracovii!

Ma 14 lat, wychował się na osiedlu Brzyszczki. Futbol to jego pasja od zawsze - największa, nic nigdy nie kręciło Michała bardziej. Pierwsze próby z piłką przy nodze zaliczył już jako 4-latek przed domem.

Na pierwszy ogień „Szóstka”Piłkarski talent objawił się w nim w mig, dlatego też niedługo po rozpoczęciu nauki w podstawówce rodzice zapisali Michała do szkółki piłkarskiej UKS „Szóstka” Jasło.

Trenerzy od razu dostrzegli w nim duży potencjał. Zresztą nieprzeciętne zdolności chłopca same rzucały się w oczy. Z racji smykałki do gry ofensywnej od samego początku ustawiany był na boisku jako napastnik lub ofensywny pomocnik. Gole zawsze potrafił strzelać jak na zawołanie. Wywalczył mnóstwo tytułów króla strzelców, nie raz został też wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju, m.in. podczas krajowego finału prestiżowej imprezy „Z podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, w której „Szóstka” zwyciężyła.

Chciała go Legia, wybrał CracovięKwestią czasu było, kiedy wypłynie w świat. Zwłaszcza że wyróżniał się nie tylko jako zawodnik „Szóstki”, ale i etatowy reprezentant kadry Podkarpacia swojego rocznika. Pierwszym przystankiem na drodze do wymarzonej wielkiej piłki były dla jaślanina testy w Legii . Choć na trenerach akademii stołecznego klubu zrobił duże wrażenie, i chcieli, by wszedł w szeregi młodzieżowców grających z „L-ką” na piersi, Michał wylądował w o wiele bliższej Jasłu Cracovii.

- Na pierwszy trening pojechałem w ubiegłym roku, przed wakacjami. Trener od razu powiedział, że wypadłem bardzo dobrze, umiejętności potwierdziłem na kilku turniejach. Rodzice stanęli przed trudną decyzją, ale ostatecznie zgodzili się, bym od września zamieszkał w Krakowie i został zawodnikiem „Pasów”. Uwierzyli, że przede mną piłkarska przyszłość - mówi Michał Rakoczy.

W mieście królów zaaklimatyzował się szybko. Mieszka w internacie Cracovii, treningi łączy z nauką w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Początkowo nie było łatwo, ale dziś 14-latek radzi sobie świetnie. Jako piłkarz „Pasów” odpalił z marszu, dzięki świetnej grze w rozgrywkach trampkarzy młodszych w przerwie zimowej został przesunięty do gry z chłopakami o rok od niego starszymi, i nieustannie błyszczy. Również w kadrze Małopolski - w dwóch jej meczach potrafił strzelić aż sześć bramek. Raz wszedł z ławki przy stanie 0:2 i efektownym hat-trickiem zupełnie odmienił losy spotkania. Zwieńczeniem świetnego sezonu 14-latka były dwie bramki, jakie strzelił w prestiżowych derbach z Wisłą.

Michał wie, czego chceMłody piłkarz stawia przed sobą ambitne cele. W I klasie liceum chciałby zaliczyć debiut w seniorach „Pasów”. - Jak dalej będzie szło tak, jak idzie, to się uda - podkreśla. A co później? Real! Rakoczy chce być jak Cristiano Ronaldo. I niech tak się stanie, powodzenia Michał!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24