Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matce i córce groziła deportacja do Mongolii. Zostają w Polsce

Norbert Ziętal
Solongo Erkhembayer i jej mama mogą na razie zostać w Polsce. Na rozpatrzenie czekają podania pozostałych członków rodziny.
Solongo Erkhembayer i jej mama mogą na razie zostać w Polsce. Na rozpatrzenie czekają podania pozostałych członków rodziny. Norbert Ziętal
Siedemnastoletnia Solongo Erkhembayar, pochodząca z Mongolii, może legalnie zostać w Polsce. Podobnie jej mama. - Bardzo się cieszymy, czekaliśmy na to tak długo - mówią uradowane.

Decyzję o zgodzie na tzw. pobyt tolerowany podjął we wtorek szef Urzędu ds. Cudzoziemców w Warszawie.

Solongo mieszka w Polsce od 2000 r. Wcześniej, w 1996 r. do naszego kraju przyjechali jej rodzice. Zamieszkali w Krakowie. Zaczęli pracować. Córkę i syna posłali do szkoły.

- Mongolię pamiętam jak przez mgłę. Nie znam mongolskiego, nie chodziłam tam do szkoły. Większość swojego życia spędziłam w Polsce - opowiada nastolatka.

Na początku tego roku w Krakowie przeprowadzono kontrolę legalności pobytu. Zatrzymano wówczas Solongo i jej mamę, wkrótce potem ojca i brata. Obie trafiły do Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców Straży Granicznej w Przemyślu.

- Dla nauczycieli i uczniów to był szok. Solongo to miła i niezwykle uczynna uczennica, chętnie pomaga innym. Ma tutaj mnóstwo przyjaciół. Każdy dyrektor cieszyłby się z takiej uczennicy. W jej obronie uczniowie napisali list, poparty przez naszą radę pedagogiczną. Z prośbą o wsparcie wysłaliśmy go do rzecznika praw obywatelskich - mówi Ewa Donhöffner, dyr. Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 5 w Krakowie. Solongo chodziła do Gimnazjum nr 49 wchodzącego w skład tego zespołu szkolnego.

Pomóc chcieli również przemyscy uczniowie.

- Bardzo się przejęliśmy losem naszej rówieśniczki. Chcieliśmy rozeznać dokładniej sprawę i organizować jakieś akcje w jej obronie - opowiada Mikołaj Błoński, uczeń I LO w Przemyślu.

W chwili zatrzymania Solongo kończyła pierwszy semestr trzeciej klasy gimnazjum. Nie wiadomo było co z egzaminami kończącymi tę szkołę.

- Złożyłam podanie przez naczelnika ośrodka i udało się. Dopuszczono mnie do egzaminu. Bardzo mi pomagali pracownicy ośrodka a także nauczyciele i uczniowie z Przemyśla i Krakowa. Miałam książki, mogłam się uczyć. Tylko smutno było samej pisać egzaminy - opowiada nastolatka.

Wyniki egzaminów mają być znane w tym tygodniu. Solongo już złożyła podanie do trzech krakowskich szkół średnich.

- Chcę zostać w Polsce. Skończyć studia, zdobyć pracę. Polska to moja druga ojczyzna - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24