Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Nitsche: Fajnie wspominam Łańcut

Tomasz Ryzner
Mateusz Nitsche jeszcze w poprzednim sezonie zakładał koszulkę Sokoła.
Mateusz Nitsche jeszcze w poprzednim sezonie zakładał koszulkę Sokoła. Krzysztof Kapica
Rozmowa z MATEUSZEM NITSCHE, byłym koszykarzem Sokoła Łańcut, obecnie zawodnikiem Górnika Wałbrzych.

- Górnik rozegrał w Łańcucie dwie różne połowy.
- W pierwszej uwierzyliśmy, że możemy powalczyć z Sokołem. Graliśmy ze swobodą w ataku. Inna rzecz, że rywal grał chyba na wolniejszym biegu.

- Po przerwie w ataku przestaliście istnieć.
- No tak. Sokół zacieśnił obronę, grał już na swoim poziomie i, nie ma co kryć, byliśmy bezradni.

- Zagrał pan w mieście, w hali, którą doskonale zna.
- Fajnie było znów przyjechać do Łańcuta, spotkać kolegów. Wróciło wiele miłych wspomnień. Szkoda tylko, że sam mecz nie będzie mi się dobrze kojarzył.
- Z Górnika odeszło ostatnio dwóch podstawowych zawodników, Krzysztof Jakóbczyk, Maciej Ustarbowski. To oznacza, że w budżecie kończą się pieniądze?
- Problemy z pieniędzmi klub ma od początku sezonu. Wspomniani koszykarze wypromowali się i dostali wolna rękę w szukaniu nowych pracodawców. Reszta została i ma jeden cel.

- Utrzymanie się w lidze.
- Zgadza się. To jest dla nas najważniejsze, dlatego też najistotniejsze są mecze nie z tak mocnymi zespołami jak Sokół, ale z sąsiadami w tabeli, z rywalami z drugiej połówki całej stawki. Niedługo do gry wróci Marcin Sterenga i powinno być nam trochę łatwiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24