Matka Boża Rzeszowska za kuloodporną szybą

O większej ochronie cudownej figury Matki Bożej Rzeszowskiej ojcowie bernardyni po raz pierwszy pomyśleli po wydarzeniach na Jasnej Górze z grudnia 2012 r., kiedy 58-letni mężczyzna rzucił w wizerunek Częstochowskiej Pani pojemnik z czarną farbą.

- Zauważyliśmy wtedy, że w naszym sanktuarium dla takiego chorego człowieka byłoby to jeszcze łatwiejsze do zrobienia - wspomina o. Wiktor Piotr Tokarski, kustosz rzeszowskiego sanktuarium i gwardian klasztoru.

Zbiórkę pieniędzy na ten cel ojcowie ogłosili dopiero rok później, czyli przed ostatnim Bożym Narodzeniem. Parafianie ochoczo się do niej przyłączyli, dzięki czemu całość kwoty udało się zebrać już podczas kolędy. Ile konkretnie? Tego zakonnik nie chce zdradzać, ale suma mogłaby przyprawić o zawrót głowy, biorąc pod uwagę, że wysoka na ponad 2,5 metra szyba to jedna z największych w Polsce.

Trwające prawie tydzień montażowe właśnie się zakończyły. Ukryty za cudownym wizerunkiem mechanizm umożliwia opuszczenie i podnoszenie szyby. Wyposażony został również w sterowniki, pozwalające to zrobić nawet, gdy w świątyni nie będzie prądu. To ważne np. w razie pożaru, bo umożliwi wyjęcie i ocalenie figury Madonny z Dzieciątkiem. Ponieważ konserwator zabytków zalecił, żeby całkowicie nie zamykać figury, ochronną powłokę zaprojektowano tak, żeby były w niej wolne przestrzenie umożliwiające cyrkulację powietrza.

Wykonawca, polska firma spod Brzeska, u której podobne szyby zamawiały sanktuaria na Jasnej Górze, w Leśniowie i Kodniu, materiał po raz pierwszy zdecydowała się sprowadzić z Austrii. - Nam szczególnie zależało na przezroczystości szyby. Mimo 7 mm grubości, jest niemal idealnie przezroczysta, a odbijające się od niej światło można zaobserwować tylko pod pewnymi kątami - opowiada o. Wiktor. - Pamiętam, że podczas montażu ktoś przypadkowo uderzył w nią głową, bo zapomniał, że tam jest - wspomina.

Jak zapewnia zakonnik, ta pancerna ochrona jest bardzo dobrej jakości, dzięki czemu nie tylko wyhamuje lecące w jej kierunku przedmioty, ale zatrzyma też pocisk. To ważne, bo szyba chroni najcenniejszy zabytek rzeszowskiej bazyliki, figurę Madonny z Dzieciątkiem. Wykonane z lipowego drewna, późnogotyckie dzieło powstało w kręgu krakowskiej szkoły Wita Stwosza pod koniec XV lub na początku XVI wieku. Rzeźba nosi w sobie cechy tzw. Pięknych Madonn.