Mazur: Za to, jak trener daje sobie radę z reprezentacją, odpowiada również ktoś, kto go wybiera

W ostatnich latach polska kadra regularnie odnosiła największe sukcesy na początku kadencji kolejnych szkoleniowców, a następne sezony nie były już tak udane. Podobnie było w przypadku Stephane'a Antigi, z którym PZPS nie przedłużył kontraktu po porażce w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Zdaniem części ekspertów wynika to z podejścia samych siatkarzy, którzy w kolejnych latach nie mają takiej motywacji, jak na początku współpracy. Niektórzy reprezentanci nie ukrywali zresztą, że nie są zwolennikami pozostania Antigi na stanowisku. - Problem jest nie tylko w graczach i naszej mentalności, ale również w sposobie prowadzenia reprezentacji przez trenerów, którzy nie nauczyli się z przykrych doświadczeń poprzedników - uważa Ireneusz Mazur, który trenował kadrę w latach 1998-2000.