Mecze wygrywa się obroną. Opinie po meczu Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław

Z kondycji fizycznej i wyniku zadowolona była kapitan Eurobudu, Sylwia Matuszczyk

- Od około 48. minuty to my zaczęłyśmy nadawać ton spotkaniu i nie bez kozery mówi się, że mecze wygrywa się obroną i ostatnimi piętnastoma minutami i dzięki temu wygrałyśmy. Pokazałyśmy troszeczkę więcej wytrzymałości, zimnej głowy i w końcówce to się opłaciło.

Zwycięstwo to przybliżyło zespół z Jarosławia do gry w grupie mistrzowskiej - Parę zespołów walczy, żeby wejść do pierwszej szóstki, tak samo Elbląg. To był mecz za sześć punktów i bardzo cieszę się, że to my dziś jesteśmy zwycięskie i dalej otwieramy sobie drogę ku temu, by do tej szóstki awansować - dodała pani Sylwia.

MVP spotkania Monika Weber (Start) z jednej strony była zadowolona

- To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Generalnie przez cały tydzień mocno skupiałyśmy się na defensywie i ciężko trenowałyśmy do tego spotkania.

Z drugiej jednak było jej smutno - Jest mi przykro, że nie zdobyłyśmy trzech punktów. Ostatnie dziesięć minut zdecydowało o tym jaki jest wynik. Może zabrakło nam sił i stąd wzięły się te trzy bramki przewagi.

Podobnego zdania był opiekun Start, Roman Mont – Generalnie jestem zadowolony z postawy zespołu, z jego zaangażowania i walki. W końcówce zadecydowała skuteczność w ataku i postawa bramkarki z Jarosławia. Dodam jeszcze, że Marta Gęga grała z blokadą, a Tarczyluk wypadła nam ze składu dzień przed meczem.

Wagi spotkania świadomy był trener czarno-niebieskich, Michał Kubisztal

- Pierwsza połowa pokazała jaki ciężar gatunkowy ma to spotkanie. Oba zespoły popełniły kilka błędów, które nie przystają zespołom grającym na poziomie Superligi. Dzisiaj zespół pokazał, że można wyciągnąć wynik będąc w dołku, że cały zespół walczy razem. Chwała dziewczynom za ten mecz, mimo kiepskiego początku nie załamały się.