Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna, który podpalił DPS w Górnie nie trafi do więzienia

Beata Terczyńska
- Pierwsza jednostka jaka przyjechała na miejsce pożaru to miejscowa OSP z Górna.
- Pierwsza jednostka jaka przyjechała na miejsce pożaru to miejscowa OSP z Górna. Archiwum/Krzysztof Łokaj
Biegli psychiatrzy uznali, że pensjonariusz - podpalacz był niepoczytalny. Pozostając na wolności, będzie zagrożeniem dla innych ludzi.

Do tragedii w Domu Pomocy Społecznej w Górnie doszło 8 stycznia. Ok. godz. 3 nad ranem ogień pojawił się w jednym z 9 pawilonów. Pożar wybuchł na parterze, w niewielkim pomieszczeniu - izolatce, a od niego zajął się drewniany strop i nieużywane poddasze. Budynek, który z uwagi na stan zdrowia pensjonariuszy był zamykany na noc, szybko wypełnił gęsty, gryzący i toksyczny dym. Wewnątrz było 20 osób: starszych, niedołężnych, z różnymi zaburzeniami psychicznymi. Niektóre musiano siłą wynosić z budynku. Józef Kiełb, dyr. ośrodka, zapewniał nas, że pracownicy robili wszystko, by ratować podopiecznych, dlatego sami też ucierpieli i trafili do szpitali. Zapobiegli jednak większej liczbie ofiar. Mimo reanimacji, 4 osób nie udało się uratować, a 16 zostało podtrutych. Ofiary to 3 kobiety i mężczyzna. Najmłodsza miała 44 lata, najstarsza 64. Wyjaśnianiem przyczyn pożaru zajmowała się grupa dochodzeniowo - śledcza pod nadzorem prokuratura.

Edyta Lenart, prokurator rejonowy w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie, potwierdziła nam, że było to podpalenie. Sprawcą był jeden z pensjonariuszy.

- Mamy już opinię z badań mężczyzny przez psychiatrów - mówi prokurator Lenart. - Wynika z niej, że podejrzany w chwili popełnienia przestępstwa był niepoczytalny. Jednocześnie biegli wskazali, że jego dalsze pozostawanie na wolności zagraża bezpieczeństwu innych ludzi. Dlatego prokurator dokona jeszcze ponownej analizy materiału. Do końca czerwca prawdopodobnie złożymy do sądu wniosek, aby mężczyznę umieścić w zamkniętym zakładzie leczenia psychiatrycznego.

Podpalacz nie trafi więc do więzienia, gdyż zgodnie z artykułem 31 Kodeksu karnego "Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem". Do końca czerwca śledztwo zostanie umorzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24