Wczoraj wieczorem ok. godz. 20 mieszkaniec Przemyśla stojąc na stacji benzynowej przy ul. Bieszczadzkiej w Lesku zauważył, że kierowca opla kadeta, który zajechał na stację spod pobliskiego sklepu jest pijany. Odebrał mu kluczyki, aby uniemożliwić dalszą jazdę, po czym zadzwonił na policję.
Jak informuje rzecznik prasowy policji w Lesku, funkcjonariusze ustalili, że właścicielem pojazdu jest 46 -letni mieszkaniec Łączek. Policyjny patrol zatrzymał go, gdy pieszo wracał do domu. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,43 promila alkoholu.
Mężczyzna przyznał, że przyjechał samochodem na stację benzynową, bo chciał kupić piwo. Policjanci ustalili też, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?