Miasto interweniuje, ale to właściciel musi działać

Jak udało nam się dowiedzieć, władze Jasła bardzo dobrze znają sprawę psów na ul. Polnej. - Już w 2013 r. i 2014 r. podjęto działania, mające na celu ograniczenie zagrożeń powodowanych przez zwierzęta - tłumaczyła nam Agata Koba, rzecznik urzędu. Co zrobiono? Uszczelniono ogrodzenie, poprawione zostały warunki, w których przetrzymywane są psy. Wszystkie psy są wysterylizowane, co zapobiega ich dalszemu niekontrolowanemu rozmnażaniu. Zmniejszyła się także ich liczba z 14 (w 2013 r.) do 8 (w 2014 r.).

Dla części psów znaleziono nowe domy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, dotyczącymi utrzymania zwierząt to właściciel zwierzęcia odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzę. Kodeks cywilny określa, że kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Właściciel takiego psa może zostać ukarany grzywną przez policję lub straż miejską zgodnie z art. 77 Kodeksu wykroczeń.

Gminy, zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, mają obowiązek uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na swoim terenie. W myśl regulaminu obowiązującego na terenie Jasła, osoba utrzymująca psa ma obowiązek prowadzenia psa na uwięzi, a psy rasy uznawanej za agresywną powinny mieć nałożony kaganiec. Zwolnienie ze smyczy psów bez kagańca jest dozwolone wyłącznie na terenie nieruchomości ogrodzonej. Osoby, które nie stosują się do regulaminu podlegają karze grzywny, która może zostać nałożona przez straż miejską. - Kierując się tymi przepisami Straż Miejska w Jaśle czterokrotnie ukarała właściciela psów mieszkającego na ul. Polnej mandatami, a kilkanaście razy przeprowadziła interwencję - wyjaśniała Koba. Miasto nie może jednak w myśl obowiązujących przepisów odebrać zwierząt właścicielowi.