Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto kupi giełdę towarową

Marcin Mazur
Kupcy Władysław Chabior (z lewej) i Mieczysław Gliściak będą spokojni o przyszłość giełdy dopiero wtedy, gdy miasto wpłaci pierwsza ratę.
Kupcy Władysław Chabior (z lewej) i Mieczysław Gliściak będą spokojni o przyszłość giełdy dopiero wtedy, gdy miasto wpłaci pierwsza ratę. Fot. Marcin Mazur
Gmina Sanok zaciągnie kredyt długoterminowy - ponad 1, 470 tysięcy złotych - na zakup działek przy ulicy Bema. Burmistrz skorzysta z prawa pierwokupu mieszczącej się na nich giełdy towarowej.

Problem giełdy był tak pilny, że na wniosek burmistrza Wojciecha Blecharczyka zwołano na 1 grudnia nadzwyczajną sesję Rady Miasta. Sala herbowa wypełniona była również kupcami. Prawo pierwokupu, z którego może skorzystać burmistrz, mija 17 grudnia. Pierwszą ratę miasto musi wpłacić do 2 stycznia 2007 r.
Wśród radnych nie było jednomyślności, uchwała przeszła 11 głosami.

Kłopotliwa sprawa

Po nabyciu prawa do wieczystego użytkowania działek gmina nie będzie mogła prowadzić giełdy towarowej. Będzie ją można przemianować na targowisko. Może to spowodować wzrost czynszów nawet o 10 zł za 1 m kw.

Innym rozwiązaniem jest dzierżawa stoisk przez kupców. Ale to może nastąpić tylko w drodze przetargów.

Ostatnia złotówka zainwestowana w działki, według obliczeń wiceburmistrza Stanisława Czernka, zwróci się dopiero za 9 lat.

Dlaczego pan mi to robi, panie burmistrzu?

Czesław Stasicki, przedsiębiorca, który w październiku wygrał przetarg na działki, nie rozumie tej decyzji.

- Uważam, że wymuszono na burmistrzu ich kupno. Jestem przygotowany na zarządzanie giełdą. Będę się starał pozyskać nowych najemców. Mam na nią pomysł. Kupcy zaspali i sami nie wykupili giełdy, mimo że było ich na to stać. Ale po co? Skoro miasto może zrobić prezent 20 kupcom. Dlaczego broni się tylko ich, a mnie nikt nie broni? - pytał podczas sesji Stasicki.

Zadowoleni kupcy

Po sesji kupcy nie kryli zadowolenia.

- Teraz będziemy mieli poczucie bezpieczeństwa - mówią Mieczysław Gliściak i Władysław Chabior. - Wierzymy, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku, a giełda się rozwinie. Pracuje tam około 60 ludzi, często są to hurtownie rodzinne. Baliśmy się, że 2 stycznia zacznie się dla nas dramat. Będziemy spokojni dopiero wtedy, gdy miasto wpłaci pierwszą ratę.

Giełda zostanie więc wykupiona. Czy pod parasolem ochronnym gminy będzie lepiej prosperować?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24