Miasto Szkła Krosno chce po raz pierwszy w tym sezonie wrócić z tarczą

Krośnianie w obcych halach występowali dotąd 4 razy i wygranej nie posmakowali. Ostatnio jednak mają prawo myśleć o swoich możliwościach z większym optymizmem. Wygrali ważny mecz ze Spójnią Stargard Szczeciński, a w 9. kolejce byli blisko sensacji, czyli pokonania w swej hali Anwilu Włocławek (88:93).

- Drużyna jest dobrze przygotowana, pokazuje lepszą formę niż na początku sezonu - zapewnia trener krośnian. - Szkoda meczu z Anwilem. Z drugiej strony w drużynie jest sportowa złość, która, mam nadzieję, przełoży się na dobrą postawę w meczu z Rosą.

Radomianie sąsiadują z Miastem Szkła w tabeli Energi Basket Ligi; na 9 meczów wygrali 3 i tym samym mają punkt więcejod naszej ekipy. Dwa lata temu drużyna została wicemistrzem Polski, ale obecnie ma mniejsze ambicje. - To nie jest Rosa sprzed paru lat, więc chcielibyśmy się wreszcie przełamać i wygrać pierwszy raz na wyjeździe. Robert Witka, trener rywali ma jednak taki sam plan wobec nas, więc trzeba się szykować na trudny mecz - dodał coach krośnian.

W 1 lidze koszykarze z Łańcuta grali wczoraj późnym wieczorem mecz awansem z Kotwicą Kołobrzeg, którą na wyjeździe ograli 90:68, ale która wygrała trzy ostatnie mecze. Pojedynek zakończył się po zamknięciu wydania gazety.

W sobotę sokoły obiorą kurs na Pruszków, aby skrzyżować rękawice z Elektrobudem-Investment ZB Pruszków. Jeśli nasz team po wymienionych meczach dopisze do stanu posiadania 4 punkty, będzie miał szansę odzyskać fotel lidera i obronić go na koniec I rundy w meczu ze Śląskiem Wrocław.

Zobacz także: Mieszane uczucia Vettela na temat powrotu Kubicy. „Z jednej strony mnie cieszy, z drugiej zabiera miejsce młodym kierowcom”